Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

wtorek, 30 lipca 2024

Oświadczenie króla Francji, J.K.M. Ludwika XX ws. ceremonii otwarcia Igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Dziś jego królewska mość Ludwik XX, król Francji i Nawarry, 

zareagował na haniebne wydarzenia, 

które miały miejsce podczas igrzysk w Paryżu.

Niech żyje król, wnuk świętego Ludwika!

Niech żyje jedyna nadzieja dla Francji! 

Niech żyje Ludwik XX!

 Jego Królewska Wysokość Ludwik XX, Król de iure Francji i Nawarry wystosował oświadczenie w związku z ceremonią otwarcia Igrzysk olimpijskich w Paryżu. 

'Ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu to wynaturzenie!

     Przekraczanie swoich ograniczeń i szacunek wobec innych - oto wartości które płyną z rywalizacji olimpijskiej. Wartości te są oczywiście uniwersalne dla całego świata lecz, oczywiście, w szczególności dla Francji. W starożytnej tradycji antycznej igrzyska to uczczenie tego co dobre i piękne w człowieku.

     Sportowcy których zobaczymy wzbudzą w nas zarówno podziw jak i entuzjazm, szczególnie potrzebny po roku naznaczonym kryzysami międzynarodowymi i krajowymi.

      Chciałem, aby Igrzyska Olimpijskie w Paryżu były momentem jednoczącym wszystkich Francuzów który pozwoli oderwać się na chwilę od naszych codziennych zmartwień.

     Niestety, mimo całego entuzjazmu który podzielam również ja, jako głowa rodu Burbonów i dziedzic czterdziestu Królów twórców Francji, nie mogę pozostać obojętny wobec tragicznego spektaklu ceremonii otwierającej igrzyska. Pomimo, że poziom artystyczny i kunszt techniczny stały na wysokim poziomie, nieodzownym w przypadku Francji, znalazły się osoby które wplotły do niego podle i rażące treści ideologiczne. Oddalono się od pierwotnego celu igrzysk olimpijskich mających gromadzić i jednoczyć ludzi w duchu wzajemnego poszanowania i wspólnoty małych i wielkich. Zamiast tego przedstawiono nam sceny celowo obraźliwe i prowokujące. Kolejny raz obecny reżim pokazał swoją prawdziwą twarz, głęboko antychrześcijańską, nie pomna na długą historię Francji, której chrześcijańska monarchia jest częścią. Zamiast tego na piedestał stawiany jest okres, w którym rządził terror i podziały. Skoro wydarzenie miało być inkluzywne i pełne poszanowania dla wszystkich, to dlaczego nie okazano szacunku religii katolickiej ani zmarłym? Czym więc było zmasakrowanie nieszczęsnej Marii Antoniny? - została ona wyśmiana i okryta hańba. Nie zgadzam się by Francja trwała na ścieżce którą obecnie kroczy. Nasz kraj jest wart więcej niż ten krwawy spektakl i groteskowa burleska. Przed przemianą w matkę rewolucji i wyuzdanego progresywizmu, Francja była najstarszą córką Kościoła, jak również ojczyzna literatury pięknej, sztuki i wyrafinowania.

niedziela, 28 lipca 2024

Pokora Boga i Jego Świętych - ks. Rafał Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php
Msze Święte:
Katolickie treści: https://ultramontes.pl

Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na X Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego 28.07.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: Pokora Boga i Jego Świętych

czwartek, 25 lipca 2024

Odpowiedź Na Zarzuty Wobec Sedewakantyzmu.


Dyskutowany materiał:    • Ekskomunika papieża to odznaka honoru...  

O nieomylności nauczania powszechnego:    • Mity Lefebryzmu VS Magisterium - "Tylko Ex Cathedra"

Materiały  w formie broszury do pobrania:

O Istocie Niewiarygodności Vaticanum II:

Pozostałe broszury:

Chcesz wesprzeć? Postaw symboliczną kawę. Oto link:
 https://buycoffee.to/oratorium

wtorek, 23 lipca 2024

Moje zdanie na temat Viganò: kościół Bergoglia to fałszywa sekta. X. Vili Lehtoranta.


OD REDKACJI TENETE TRADITIONES: Jedną z głównych zasad, jaka przyświecała nam od początku istnienia tej strony, jest pluralizm i wolność wyrażania poglądów i opinii, oczywiście w ramach katolickiej ortodoksji i ogólnych zasad katolicyzmu integralnego, ultramontanizmu etc., czyli po prostu tego w co każdy katolik jest zobowiązany wierzyć i jak postępować (nie ma tu miejsca dla herezji np. neogallikanizmu, jansenizmu itp. błędów, częstych na innych stronach poświęconych "tradycji katolickiej", zwłaszcza związanych z ruchem tzw. "uznawania i oporu" czyli FSSPX oraz williamsonowcami, tj. tzw. ruchem oporu). Dlatego publikujemy w tym miejscu materiał x. Vili'ego Lehtoranty (z którym publicznie zgodził się m.in. x. Stephen McKenna), kapłana związanego z Apostolatem kościoła św. Gertrudy Wielkiej w West Chester, Ohio, którego przełożonym jest J. Exc. x bp Karol McGuire, który przedstawia nieco inne spojrzenie części sedewakantystycznego (rzymskokatolickiego) duchowieństwa i wiernych na sprawę x. Karola Viganò, niż zostało to przedstawione w kilku wywiadach przez J. Exc. x bp Donalda Sanborna i duchownych Instytutu Rzymskokatolickiego, zwłaszcza x. Mikołaja Desposito czy x. Federico Palmy. Mimo iż w tej akurat sprawie, bliżej nam do stanowiska bp'a Sanborna, uważamy, że strona przeciwna również ma prawo do wyrażenia swoich poglądów, należałoby jednak zastanowić się nad jedną, zasadniczą kwestią. Jaka jest, zdaniem tych sedewakantystów, możliwość odnowy Kościoła, jeśli nie przez wybór katolickiego Papieża, który ich zdaniem, nie tylko, że jest obecnie niemożliwy, co praktycznie, po ludzku patrząc, nigdy już możliwy nie będzie. Takie podejście oznacza, że oni są sedewakantystami permanentnymi, którzy będą konsekwentnie odrzucać każdą elekcję i każdego pretendenta do papiestwa, gdyż każdy ich zdaniem będzie modernistą, lub wywodzącym się od modernistów, albo prześmiewczym lub stwarzającym podziały etc. W ten sposób, być może mimowolnie, lecz stawiają się oni w podobnej sytuacji, jak żydzi którzy wciąż oczekują na przyjście mesjasza, choć Tego który naprawdę przyszedł, nie przyjęli. Dla każdego kto myśli po katolicku wakat na Stolicy Apostolskiej jest czymś tymczasowym, co powinno się jak najszybciej zakończyć. Ale dla niektórych wręcz przeciwnie, taka sytuacja może wydawać się wygodna, bo nie mają nikogo nad sobą, i każdy sam sobie może być "pełniącym obowiązki papieża". Dlatego, podobnie jak żydzi czekają na mesjasza, tak oni czekają na papieża, który cudownie zstąpi z nieba (albo zstąpi Chrystus lub św. Piotr i wskaże swego namiestnika / następcę). Tyle, że to wówczas była by już całkowicie nowa linia, i nowy kościół... Dlatego, módlmy się o wybór papieża!

Moje zdanie na temat Viganò: kościół Bergoglia to fałszywa sekta

KS. VILI LEHTORANTA

––––––

Prolog

     Kiedy przygotowywałem się do kapłaństwa w Seminarium Trójcy Przenajświętszej biskupa Donalda Sanborna, za każdym razem, gdy wysyłaliśmy nasz comiesięczny biuletyn, prosiliśmy wiernych o wsparcie finansowe mające pomóc w kształceniu bezkompromisowych katolickich księży.

     Pozostaję wierny temu zobowiązaniu nawet dziś, dwanaście lat po moich święceniach kapłańskich otrzymanych z rąk biskupa Daniela Dolana. A ponieważ zobowiązałem się być bezkompromisowym katolickim księdzem, utrzymuję, że organizacja kierowana przez Jorge Mario Bergoglio – znanego jako "papież" Franciszek – jest fałszywą, heretycką sektą.

     Arcybiskup Carlo Maria Viganò został niedawno "ekskomunikowany" z tej sekty, ponieważ powiedział, że: "Żaden katolik godny tego miana nie może być w komunii z «kościołem Bergoglia», ponieważ działa on w wyraźnej nieciągłości i zerwaniu ze wszystkimi papieżami w historii oraz z Kościołem Chrystusowym".


     Choć oczywiście pochwalam arcybiskupa Viganò za jego niedawne stanowisko wobec bergoglińskiego czy też soborowego kościoła, nie jest on pierwszym biskupem, który to ogłosił. Arcybiskup Pierre Martin Ngo Dinh Thuc ogłosił ówczesnego papieskiego pretendenta Jana Pawła II fałszywym papieżem już na początku lat 80-tych, a także konsekrował prawdziwych katolickich biskupów, którzy nie mieli nic wspólnego z sektą Jana Pawła II ani z ludźmi, którzy nastali po nim jako przywódcy tej sekty.

Prawdziwy czy fałszywy Kościół?

     Pomimo niedawnej ekskomuniki z tego fałszywego kościoła, w działaniach Viganò brakuje jednak całkowitego oddzielenia się od wspomnianej fałszywej sekty. Większość tradycjonalistycznych grup na świecie, które chcą zachować prawdziwą Mszę trydencką i tradycyjną wiarę katolicką, nadal utrzymuje, że organizacja kościelna kierowana przez Bergoglio jest tym samym, co Kościół katolicki.

     W rzeczywistości nie jest to prawdą. Bergoglio nie jest następcą św. Piotra, lecz następcą Angelo Roncalliego. Fałszywy kościół soborowy został ustanowiony 28 października 1958 roku, kiedy Roncalli w wyniku nieważnych wyborów został rzekomo wybrany na pozornego nowego "papieża" o imieniu Jan XXIII. Nie trzeba było długo czekać, by pokazał, że jest fałszywym pasterzem fałszywego kościoła. W swojej "encyklice" Pacem in terris z 1963 roku napisał: "Do praw człowieka należy również możliwość oddawania czci Bogu zgodnie ze słusznymi nakazami własnego sumienia oraz wyznawania swojej religii zarówno prywatnie, jak i publicznie". (DH 3961).

     To nauczanie jest sprzeczne z nieomylnym nauczaniem prawdziwego Kościoła katolickiego. Naucza on:
"Rozważmy teraz kolejne wielkie źródło zła, które obecnie dotyka Kościół: indyferentyzm. Ta szkodliwa zasada, rozpowszechniana przez chytrość złych ludzi, a która powiada, że zbawienie duszy wieczne osiągnąć można w każdej religii, byle postępować według sprawiedliwości i uczciwości... Z zatrutego źródła indyferentyzmu wypływa ta fałszywa i niemądra maksyma, a raczej szaleństwo, że każdemu można dać i gwarantować wolność sumienia; błąd to najzaraźliwszy, któremu toruje drogę bezwzględna i bezgraniczna wolność, rozpowszechniana na zgubę Kościoła i Państwa, a który mimo to wielu w nadmiarze bezczelności przedstawia jako dla religii korzystny. «Jakaż może być dla dusz śmierć zgubniejsza – aniżeli wolność błądzenia» – mówił święty Augustyn". (Papież Grzegorz XVI, Mirari vos, DH 2730-2731).
     My, którzy twierdzimy, że organizacja Bergoglio – używając słów arcybiskupa Viganò – jest "kościołem soborowym i synodalnym" oraz fałszywą heretycką sektą, nazywamy się sedewakantystami. Zgodnie z definicją księdza Umberto Benigniego (1862-1934), założyciela antymodernistycznego stowarzyszenia "Sodalitium Pianum", sede vacante to czas "między śmiercią papieża a wyborem jego następcy".

     My, sedewakantyści, wierzymy i wyznajemy, że Bergoglio został wybrany nieważnie, ponieważ jako publiczny heretyk nie kwalifikował się do przyjęcia papiestwa. (Zob. Ks. Anthony Cekada, Bergoglio's Got Nothing to Lose [Bergoglio nie ma nic do stracenia…], 2014).

     Trzymam się sedewakantyzmu dlatego, że wierzę w to, co papież Bonifacy VIII napisał w pierwszych słowach swojej bulli Unam Sanctam:
"Wiara nas skłania do utrzymywania i wyznawania, że jest jeden Kościół, święty, katolicki i apostolski. My w niego wierzymy mocno i tę wiarę bez zastrzeżenia wyznajemy. Poza nim nie ma zbawienia ani odpuszczenia grzechów". (DH 870).
     Ponadto papież Pius XII nauczał:
"Dlatego też nikt nie będzie zbawiony, kto wiedząc, że Kościół powstał z Boskiego ustanowienia Chrystusa, mimo to odmawia podporządkowania się Kościołowi lub odmawia posłuszeństwa rzymskiemu Papieżowi, Wikariuszowi Chrystusa na ziemi. Zbawiciel nie tylko nakazał, aby wszystkie narody weszły do Kościoła, ale także postanowił, że Kościół jest środkiem zbawienia, bez którego nikt nie może wejść do królestwa niebieskiej chwały". (DH 3867-3868).
     Dalsze dowody na to, że Kościół soborowy i synodalny nie głosi nauki Kościoła rzymskokatolickiego, można znaleźć w artykule biskupa Donalda Sanborna: The New Ecclesiology vs. Catholic Doctrine (Nowa eklezjologia a doktryna katolicka).

     Kiedy patrzę na organizację Bergoglio, nie widzę Kościoła, który jest jeden, święty, katolicki i apostolski. Zamiast tego widzę grupę, która jest heretycka, bezbożna, niekatolicka i schizmatycka.

     Aby to udowodnić, wystarczy wziąć Katechizm Baltimorski, poznać znamiona prawdziwego Kościoła i zobaczyć, czy grupa Bergoglio je posiada.

niedziela, 21 lipca 2024

Współczesne Jaskinie Zbójców - ks. Rafał Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php
Msze Święte:
Katolickie treści: https://ultramontes.pl

Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na IX Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego 21.07.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: Współczesne Jaskinie Zbójców

sobota, 20 lipca 2024

Fragment listu x. K. M. Viganò z 7 lipca AD 2024.

 „Odkupiłeś nas Bogu przez Krew Twoję ze wszelakiego pokolenia i języka, i ludu, i narodu, i uczyniłeś nas Bogu naszemu królestwem i kapłanami, i będziemy królować na ziemi!” (Obj. 5, 9–10).

 „Przede wszystkim pozwólcie, że podzielę się z wami pogodą ducha, gdy stawiam czoła tej próbie. Poczułem ten sam spokój wewnętrzny, gdy kilka lat temu na nowo odkryłem Mszę Tradycyjną, której od tamtej pory nigdy nie przestałem odprawiać wyłącznie i która przywróciła mnie do bijącego serca naszej świętej Religii. Zrozumiałem wówczas, że zjednoczenie z Chrystusem Kapłanem w Ofierze składanej Ojcu Przedwiecznemu musi koniecznie wyrażać się w mistycznym ofiarowaniu się na wzór Chrystusa Ofiary, w przywróceniu Boskiego porządku, w którym Miłość spala nas miłością do Boga i bliźniego, i ukazuje nam, jak niezrozumiała — a także niedopuszczalna — jest zmiana czegokolwiek w tym doskonałym porządku, który Kościół Święty wprowadza na ziemi, właśnie poprzez umieszczenie Krzyża w centrum wszystkiego. «Stat Crux dum volvitur orbis» (Krzyż stoi, podczas gdy świat się zmienia).

 Jednak od sześćdziesięciu lat wraz ze światem «volvitur et ecclesia» (zmienia się również Kościół). Ciało Kościoła również utraciło swój punkt stabilności: wczoraj w szalonej próbie dostosowania się do świata poprzez złagodzenie swojej doktryny; dzisiaj w świadomym pragnieniu odrzucenia Krzyża, znaku sprzeciwu, aby zadowolić Księcia tego świata.  A w świecie wrogim Chrystusowemu Krzyżowi nie można głosić Chrystusa i to Chrystusa ukrzyżowanego, bo to «dzieli» jedyne «ludzkie braterstwo», z którego wykluczone jest ojcostwo Boga. Nic więc dziwnego, że ci, którzy głoszą Ewangelię bez dopasowania do świata, są uważani za wrogów. Chrześcijanie wszystkich wieków, a wśród nich przede wszystkim duszpasterze, zawsze spotykali się ze sprzeciwem, walką i zabijaniem właśnie z powodu niezgodności między civitas Dei i civitas diaboli. Pan naucza nas: «Jeśli mnie prześladowali i was prześladować będą. Jeśli mowę moją chowali i waszą chować będą» (Jan. 15, 20).

 Kilka dni temu kościół zniewolony przez świat postawił mnie przed sądem za schizmę i ukarał ekskomuniką za otwarte wyznawanie Wiary, którą Pan nakazał mi głosić przez moją konsekrację biskupią; tę samą Wiarę, za którą zabijano męczenników, prześladowano wyznawców, a księży i biskupów więziono lub wygnano. Ale jak w ogóle możemy myśleć, że to prawdziwy Kościół uderza swoje dzieci i swoje sługi, a jednocześnie przyjmuje wrogów i uznaje za swoje ich błędy? Ten kościół, który nazywa siebie «soborowym» i «synodalnym», jest fałszywym kościołem, antykościołem, dla którego wszystko zaczyna się i kończy w tym życiu, i który nie chce przyjąć niczego wiecznego właśnie dlatego, że niezmienność Prawdy Bożej jest wewnętrznie obca permanentnej rewolucji, którą ten kościół przyjął i którą promuje.

 Gdybyśmy nie byli prześladowani przez tych, którzy są wrogo nastawieni do Krzyża, musielibyśmy zakwestionować naszą wierność Chrystusowi, który z Tronu bólu i krwi zadał śmiertelny cios Wrogowi rodzaju ludzkiego. Gdyby nasza posługa mogła być w jakiś sposób «tolerowana», oznaczałoby to, że jest nieskuteczna i skompromitowana, choćby z powodu ukrytej akceptacji niemożliwego współistnienia przeciwieństw, hermeneutyki ciągłości, w której jest miejsce na prawdę i fałsz, na światło i ciemność, na Boga i Beliala. Dlatego uważam ten wyrok rzymskiego Sanhedrynu za wyjaśniający: katolik nie może nie znajdować się w stanie schizmy z tymi, którzy odmawiają wyznawania Wiary w miłości. Nie może być komunii z tym, który jako pierwszy zerwał nadprzyrodzoną więź z Chrystusem i Jego Mistycznym Ciałem. Nie może być też posłuszeństwa i poddania się zafałszowanej wersji papiestwa, w której władza celowo oddzieliła się od Chrystusa — co jest pierwszą jej zasadą — i przekształciła się w tyranię.

Modlitwa o Wybór papieża.

Tylko prawowity Rzymski Papież jest prawdziwym Katechonem,
czyli "tym, który powstrzymuje" (Antychrysta).
Dlatego módlmy się, zwłaszcza w tych trudnych czasach, gdy
pojawiła się iskierka nadziei, o wybór katolickiego Papieża!

Panie, z pokorą błagamy Cię, abyś w swoim bezgranicznym miłosierdziu udzielił najświętszemu Kościołowi rzymskiemu papieża, który przez swoją gorliwość dla nas będzie Ci miły, a przez swoje dobre rządy będzie zawsze czczony przez Twój lud na chwałę Twojego imienia. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, na wieki wieków. Amen.

Źródło: https://piusx.pl/modlitwa-o-wybor-papieza/

XIX Pielgrzymka Rzymsko-Katolicka do Kalwarii Zebrzydowskiej AD 2024.

 

 OGŁOSZENIE

Informujemy, że tradycyjna, Rzymsko-Katolicka pielgrzymka do Kalwarii Zebrzydowskiej pod duchową opieką x. Rafała Trytka ICR odbędzie się w sobotę 27 lipca AD 2024.

 Zbiórka o godz. 11:00 przed głównym wejściem do bazyliki. 

Kontakt: Kraków, ul. Sarego 18/2

Tel.: 692 015 170

xtrytek@sedevacante.pl

Źródło: https://glostradycji.blogspot.com/2024/07/xix-pielgrzymka-do-kalwarii.html

piątek, 19 lipca 2024

Psy zdychają. A postępowy człowiek?

 Dość spore poruszenie wywołała wypowiedź prof. Bralczyka w kwestii „zdychania psów”. Wiele osób, powiązanych głównie ze środowiskiem lewackim i „postępowym”, odbiera to niemal jak obrazę IV stopnia. Tymczasem, zgodnie z definicją PWN, słowo „zdechnąć” oznacza jedynie „o zwierzęciu: zakończyć życie”. Jego negatywne nacechowanie, obecne w społecznej świadomości, wynika wyłącznie z używania go w kierunku innego człowieka, ponieważ sprowadza tegoż do rangi zwierzęcia. Jednak dla współczesnego świata zwierzęta są równe ludziom. Śmiem twierdzić, że świat ma rację. Są równe ludziom, przynajmniej tym „postępowym”. Dlatego zacznę używać słowa „postępowcy” względem nich, by nie urągać prawdziwym ludziom to czytającym.

 Postępowcy dążą do „równouprawnienia zwierząt”. Marxizm wciąż postępuje, po „wyzwoleniu” klasy robotniczej, a następnie kobiet - znaleźli nową „uciskaną klasę”, czyli zwierzęta. Istnieją dwa sposoby jak mogą zrównać zwierzęta z „klasą wyższą”: po pierwsze, jak w przypadku kobiet, zrównanych z mężczyznami, odesłanych do tych samych prac, nienaturalnych ról, które stanowią o „wyższym” statusie mężczyzn, co jest - wywyższyć zwierzę do rangi człowieka; po drugie, tak jak w bolszewickiej Rosji, pozbyć się klasy wyższej. Nie chodzi to jednak o masową exterminację ludzkości, o nie! Raczej sprowadzenie człowieka do rangi zwierzęcia.

 Pierwszy sposób nie jest możliwy. Zwierzęta nie są zdolne do abstrakcyjnego myślenia, a co za tym idzie do tworzenia sztuki, zgłębiania nauk przyrodniczych czy nawet porozumiewania się. Ta biologiczna bariera jest nie do przeskoczenia. Dlatego też postępowi sięgną po sposób drugi. A właściwie już sięgnęli.

 Jak inaczej nazwać wszelkie zabiegi rujnujące kulturę? „Arcydziełami sztuki” są dziś białe płótna i banany na ścianie. Kultura wszystkich narodów zlewana jest przez globalizm i multikulturalizm w jedno nijakie szambo. Literatura bogata dziś jest w komunistyczne frazesy Szymborskiej, a w poezji ostały się już niemal tylko „wiersze białe”, najprostsza forma wiersza, które jest w stanie napisać każdy bez większego wysiłku intelektualnego. Poprzez ciągły napływ treści reklamowych i podświadomy wpływ mediów usiłują pozbawić nas wolnej woli. Wreszcie - postępująca laicyzacja niszczy religię jak walec. Pozbawiają nas kultury, języka, sztuki, wolnej woli i wiary - wszystkiego, co odróżnia nas od zwierząt.

 Rumuński filozof, Emil Cioran, zauważył, że Ojczyzna to przede wszystkim język. Stąd też siły globalistów dokładają wszelkich starań by zniszczyć naszą mowę, m. in. poprzez właśnie takie „zabawy” słowami oraz zanieczyszczanie naszej mowy angielszczyzną. Tworzona jest nowomowa by, jak u Orwella, nie można było wyrazić sprzeciwu wobec władzy, bo zwyczajnie nie będzie słów sprzeciw wyrażających.

 Postępująca degradacja człowieka jest cechą tożsamą z demokracją, bo, jak znów zauważył Cioran: „Demokracja jest festiwalem miernoty i przeciętności”. Wszyscy (i wszystko) mają być równi, a że przestrzeń, czas i biologia uniemożliwiają wywyższenie najniższej jednostki do poziomu najwyższej, elitę sprowadza się do poziomu błota. P. Adrian Nikiel zwrócił już uwagę na korelację upadku sztuki z rozwojem demokracji, a dodać należy, że wraz z rozwojem demokracji, paradoxalnie człowiek traci swą wolną wolę. Współczesna demokracja jest systemem totalitarnym, system wchodzi ludziom do domów poprzez telewizję, internet czy najzwyklejsze, nie wzbudzające podejrzeń produkty, jak nawet zabawki dla dzieci, by uczynić z człowieka tę bezwolną „mechaniczną pomarańczę”.

 „Bóg jest martwy! Bóg pozostaje martwy! I my go uśmierciliśmy! Jak pocieszymy się, mordercy nad mordercami? To, co świat dotychczas posiadał jako najświętsze i wszechmocne, wykrwawiło się pod naszymi nożami – kto zmyje z nas tę krew?”. Słowa Nietzschego są idealnym podsumowaniem działań współczesnych względem religii. Nie chodzi tu o nieistnienie Boga, jak mylnie interpretowane są często jego słowa, ale o „uśmiercenie” Go przez ludzi. Bóg umarł dla człowieka, co znaczy, że człowiek sam siebie Boga pozbawił, sam od niego odszedł, od tego co „najświętsze i wszechmocne”.

 I tym samym homo progressivus spadł do rangi zwierzęcia, które nie ma kultury, języka, sztuki, wolnej woli czy wiary. Rację więc mają, zrównując się ze zwierzętami, tylko w ślepocie własnych czynów nie zauważają, że to oni spadli do poziomu zwierzęcia. Psy zdychają i tak samo zdechną postępowcy.

Bartosz Edward Koniewicz 

czwartek, 18 lipca 2024

88. rocznica Ostatniej Krucjaty. ¡ARRIBA ESPAÑA!

 Nad całą Hiszpanią niebo jest bezchmurne - tymi słowami, 88 lat temu rozpoczęła się ostatnia krucjata, ostatni masowy i zwycięski zryw ducha heroicznego, w obronie wiary, tradycji i narodu.

 W 1936 r. wybory minimalnie wygrywa Front Ludowy, czyli koalicja komunistów, socjalistów i anarchistów. Dzięki ordynacji wyborczej, mimo niewielkiej przewagi zdobył on jednak większość, by rządzić krajem. Powszechne stawały się nastroje rewolucyjne. Najbogatsi Hiszpanie uciekli z kraju bojąc się czarwonego terroru. Jeden z liderów socjalistycznej PSOE, Largo Cabellero powiedział wprost, że celem ich ruchu jest obalenie burżuazyjnej republiki i wprowadzenia dyktatury proletariatu. To lewica, przez swoje działania doprowadziła do upadku II Republiki (którą sama stworzyła), a rebelia narodowo-katolicka była jedynie odpowiedzią na stosowany terror wobec przeciwników politycznych, Kościoła i tradycji.

 W okresie od 15 lutego 1936 r. 160 kościołów kompletnie zniszczono, doszło do 251 prób podpalenia i ataków na świątynie, zabito 269, a raniono 1287 osób, udaremniono 215 zamachów na osoby, dokonano 138 udanych rozbojów, zniszczono 69 ośrodków politycznych oraz dokonano 312 podpaleń i 146 zamachów bombowych. Rewolucyjna frakcja Frontu Ludowego chciała doprowadzić do rewolucji komunistycznej w Hiszpanii, a za największego wroga na swojej drodze obrała sobie Kościół Katolicki.

 Władza stosowała terror wobec przeciwników politycznych, na który zaczęła odpowiadać opozycja w postaci narodowo-radykalnej Falangi. Dochodziło do starć anarchistów z nacjonalistami. Pod koniec II Republiki panowała de facto anarchia polityczna, a konflikty rozwiązywano pistoletem.

 W nocy z 12 na 13 lipca Calvo Sotelo jeden z głównych w tym czasie przywódców monarchistów hiszpańskich został porwany ze swojego domu przez bojówkę lewicową i zamordowany. To przelało czarę goryczy hiszpańskiej strony narodowej i zaważyło o ostatecznym przygotowaniu powstania przeciw republice.

 Wcześniej w obawie przed rewolucją komunistyczną prawica planowała już zbrojne przejęcie władzy. Twórcami planu byli generałowie Mola, Franco i Sanjurio. Ten ostatni miał być przywódcą powstania jednak zginął w wypadku na samym jego początku. 

 Ostatecznie 17 lipca 1936 roku doszło w Hiszpanii do przewrotu antyrządowego, który następnie przekształcił się w wojnę domową. Zakończyła się ona w 1939 roku zwycięstwem strony narodowo-katolickiej. Przywódcą strony katolickiej w wojnie domowej w Hiszpanii został gen. Franco. Wynikało to z tego, że stał on na czele najlepszych wojsk biorących udział w powstaniu, czyli oddziałów kolonialnych z Maroka. W obliczu rzezi jaką sprawili kościołowi anarchiści Kościół poparł powstanie, a tradycjonaliści karlistowscy określili wojnę krucjatą w obronie krzyża. Idea Krucjaty była obecna w państwie oraz kościele hiszpańskim aż do lat 70. XX w. i erozji ustroju.

 Francisco Franco stał na czele ostatniego europejskiego państwa narodowo-katolickiego. Dbał o sprawiedliwość społeczną i pokojową współpracę wewnątrz narodu, zgodnie z zasadami narodowego solidaryzmu. Wprowadził prawa oparte na Katolickiej Nauce Społecznej. Swoimi decyzjami sprawił, że w latach 50. Hiszpania była drugim najszybciej rozwijającym się krajem na świecie. Hiszpania Franco to kraj dobrobytu, poszanowania tradycji i spokojnego życia obywateli w dobrze zorganizowanym państwie.

poniedziałek, 15 lipca 2024

925. rocznica zdobycia Jerozolimy przez Krzyżowców.

 15 lipca 1099 r. Krzyżowcy pod dowództwem Godfryda de Bouilon zdobywają Jerozolimę, wyzwalając ją z rąk pogańskich.

Tym samym spełniło się życzenie papieża bł. Urbana II który wezwał do krucjaty na synodzie w Clermont w 1095 roku.

Chwała Krzyżowcom!


Również tego dnia, w roku Pańskim 1410 miała miejsce Bitwa pod Grunwaldem, jedna z największych bitew w historii średniowiecznej Europy, między siłami niemieckiego zakonu krzyżackiego a połączonymi siłami polskimi i litewskimi. W przeciwieństwie do wypraw krzyżowych w Ziemi Świętej, wojna polsko-niemiecka nie miała charakteru wojny religijnej (wbrew kłamliwej niemieckiej propagandzie), gdyż Polska była już od kilku wieków katolickim Królestwem, podobnie sam Władysław Jagiełło był już nawróconym i ukoronowanym chrześcijańskim monarchą – pomazańcem Bożym. 

Chwała Koronie Polskiej!

niedziela, 14 lipca 2024

W DOMOSTAWIE ODBYŁA SIĘ UROCZYSTOŚĆ ODSŁONIĘCIA POMNIKA „RZEŹ WOŁYŃSKA”.

 W Domostawie na Podkarpaciu nastąpiło odsłonięcie pomnika „Rzeź Wołyńska”. Pomnik ma przypominać i upamiętniać tragiczną historię Polaków pomordowanych przez Ukraińców.

Ludobójstwo na Wołyniu to smutny wycinek z historii, jaka dotknęła Polaków z rąk Ukraińców. W trakcie Rzezi Wołyńskiej mordowane były całe rodziny, które według Ukraińców zasługiwały na śmierć. Wymownym symbolem o ich pamięci ma być pomnik „Rzeź Wołyńska”, który został odsłonięty w Domostawie znajdującej się w województwie podkarpackim.

– Niech z tego miejsca idzie w świat nasze wołanie: Nigdy więcej ludobójstwa, nigdy więcej nienawiści, nigdy więcej wojny – wskazano w apelu poległych odczytanym w trakcie uroczystości.

Być tu – jak wskazał Włodzimierz Wowa Brdecki, który został ocalony jako dziecko z ludobójstwa na Wołyniu – to obowiązek narodowy.

– Pomnik, który dziś odsłaniamy, jest niezwykły. Te tłumy ludzi, cała Polska zameldowała się tutaj. To chyba obowiązek narodowy – powiedział Włodzimierz Wowa Brdecki.

Pani Stanisława Tomczyk podkreśliła z kolei, iż to wydarzenie przejdzie do historii.

Być kapłanem wg. Serca Jezusowego - x R. Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php
Msze Święte:
Katolickie treści: https://ultramontes.pl

Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na VIII Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego 14.07.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: Być Kapłanem Według Serca Jezusowego

wtorek, 9 lipca 2024

10. rocznica śmierci J. E. x biskupa Oliwiera Oraveca.

 


9 lipca 2014 roku zmarł na atak serca J.Ex x. biskup Oliwer Oravec, słowacki duchowny, urodzony w 1941 r. Początkowo związany z czechosłowackim Kościołem podziemnym, w którym otrzymał święcenia kapłańskie (1968 r.), w latach emigracji przyjął stanowisko teologiczne sedewakantyzmu. 21 października 1988 r. w Monroe został konsekrowany na biskupa przez J.Ex. x. biskupa Roberta Fidelisa McKennę OP. Był duszpasterzem katolików nie tylko na Słowacji, lecz także w Czechach, Polsce, Stanach Zjednoczonych i innych krajach. W czerwcu 2006 roku, podczas wizyty duszpasterskiej w Krakowie, udzielił Sakramentu Bierzmowania polskim wiernym. Przez kilkadziesiąt lat posługi kapłańskiej był autorytetem dla katolików wiernych niezmiennemu Magisterium, rozsianych w krajach Europy Środkowej i w Ameryce Północnej. Żałobną Mszę Świętą 18 lipca 2014 roku na cmentarzu w słowackim Preszowie celebrował J.Ex. x. biskup Józef Antoni Rodríguez. Wśród zgromadzonych nie zabrakło także wiernych z Polski, dla których x. biskup Oliwer Oravec, autor m.in. przetłumaczonej na język polski Prawdy o Kościele, stał się ważnym symbolem nieugiętego oporu wobec modernizmu.

niedziela, 7 lipca 2024

Fałszywi Prorocy i Owoce w Cierpliwości - x R. Trytek


Ksiądz Rafał Trytek - członek Instytutu Rzymskokatolickiego ICR bp. Sanborna
Adres kontaktowy: xtrytek@sedevacante.pl
Deklaracja Doktrynalna: http://sedevacante.pl/deklaracja.php
Msze Święte:
Katolickie treści: https://ultramontes.pl

Kazanie ks. Rafała Trytka wygłoszone na VII Niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego 07.07.2024, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie, ul. Sarego 18/2. 

Temat: Fałszywi Prorocy i Owoce w Cierpliwości

X. [bp?] Carlo Maria Viganò Ekskomunikowany – komentarz J. Exc. x bpa Donalda H. Sanborna.


Materiały  w formie broszury do pobrania:

O Istocie Niewiarygodności Vaticanum II:

Pozostałe broszury:

Odznaka honoru ekskomuniki z fałszywego kościoła – list otwarty Mela Gibsona do x. Karola M. Viganò.

 Znany aktor, reżyser i producent filmowy Mel Gibson (twórca m.in. "Pasji", "Walecznego Serca" czy "Apocalypto") napisał list otwarty do x. Karola Marii Viganò z okazji ogłoszonej niedawno "ekskomuniki" z modernistycznego neokościoła:

 Drogi Arcybiskupie,

 Jestem pewien, że niczego innego nie spodziewałeś się po Jorge Bergoglio.

 Wiem, że wiesz, że nie ma on żadnej władzy – więc nie jestem pewien, jak to wpłynie na twoją przyszłość – mam nadzieję, że będziesz nadal odprawiać mszę i samodzielnie przyjmować sakramenty – to naprawdę oznaka honoru, że ktoś cię wyrzucił z fałszywego, posoborowego kościoła.

 Współczuję Ci, że publicznie cierpisz z powodu tej poważnej niesprawiedliwości. Dla mnie i wielu innych jesteś najodważniejszym Bohaterem.

 Jak zawsze trafiłeś w sedno, jeśli chodzi o nielegalność Franciszka. Wyrażasz podstawowe problemy związane z instytucją, która przyćmiła prawdziwy Kościół i podziwiam twoją odwagę w wyrażaniu tego, ale przede wszystkim w utrzymywaniu wierności prawdziwemu Kościołowi!

 Jesteś współczesnym Atanazym! Mam pełen szacunek dla sposobu, w jaki bronisz Chrystusa i Jego Kościoła. Zgadzam się z Tobą w 100%, że posoborowy kościół Soboru Watykańskiego II jest kościołem fałszywym. Dlatego zbudowałem kościół katolicki, w którym oddaje się cześć Bogu wyłącznie w sposób tradycyjny. Zawsze możesz przyjść i odprawić tam mszę.

 Oczywiście nazwanie cię schizmatykiem i ekskomunika przez Jorge Bergoglio jest jak odznaka honoru, gdy uważa się go za całkowitego apostatę i wyrzuca cię z fałszywej instytucji.

 Pamiętajcie, że prawdziwa schizma wymaga innowacji, czegoś, czego nie zrobiliście, ale czegoś, co Bergoglio robi z każdym oddechem

 Jest zatem schizmatykiem! Jednak ipso facto sam siebie ekskomunikował poprzez swoje liczne publiczne herezje (kanon 188 kodeksu z 1917 r.).

 Jak już wiesz, nie ma on władzy, aby cię ekskomunikować, ponieważ nie jest nawet katolikiem.

 Więc radujcie się! Jestem z wami i mam nadzieję, że Bergoglio również mnie ekskomunikuje ze swojego fałszywego kościoła.

 Bergoglio i jego kohorty mają szaty i budynki, ale ty masz wiarę.

 Niech Cię Bóg błogosławi i strzeże. Jeśli będziesz czegoś potrzebować, po prostu zapytaj, postaram się pomóc.

 Z podziwem i dozgonnym szacunkiem. 

Mel Gibson  

ZA:  https://www.aldomariavalli.it/2024/07/06/i-vostri-messaggi-sulla-vicenda-vigano-un-distintivo-donore-essere-scomunicati-dalla-falsa-chiesa/

piątek, 5 lipca 2024

"Schizma" x. Viganò, czyli o słynnej już deklaracji z 28 czerwca i "ekskomunice" z 4 lipca AD 2024.

 „Bycie publicznie kojarzonym z sankcją [ekskomuniki] będzie znakiem zaszczytu i ortodoksji w oczach wiernych, którzy mają bezwzględne prawo wiedzieć, że kapłani, do których się zwracają nie pozostają w łączności z fałszywym Kościołem…”. (List otwarty do kardynała Gantin, 6 lipca 1988, podpisany przez 24 przełożonych FSSPX, niewątpliwie za aprobatą arcybiskupa Lefebvre’a).

„To nie my jesteśmy w schizmie, lecz Soborowy Kościół”. (abp. Lefebvre. Kazanie wygłoszone w obecności około 12000 osób w Lille, 29 sierpnia 1976 roku – te słowa widnieją w oryginalnej, nie poprawionej wersji kazania jaką odnotowano i zrelacjonowano w prasie). 

 Z uwagi m.in. na jednoznaczne zaangażowanie polityczne (nazywanie Moskwy "Trzecim Rzymem" etc.) oraz ostatnie zbliżenie z tzw. ruchem oporu bpa Ryszarda Williamsona (którego tezy teologiczne są błędne a miejscami wprost heretyckie, o czym można przeczytać np. tutaj), nie promowaliśmy tu do tej pory osoby x. Karola Marii Viganò. Niemniej, w dniu zadeklarowania względem niego "ekskomuniki" przez Kościół Synodalny Bergoglia, trzeba się opowiedzieć po stronie katolickiej.

 Komunikat okupowanego przez modernistów Watykanu został opublikowany na stronie internetowej "Dykasterii Nauki Wiary". Brzmi on następująco: 

"4 lipca 2024 roku zebrał się kongres Dykasterii Nauki Wiary, by zakończyć pozasądowy proces karny związany z kanonem 1720 Kodeksu Prawa Kanonicznego przeciwko Wielce Czcigodnemu Carlo Marii Viganò, arcybiskupowi tytularnemu Ulpiany, oskarżonemu o zastrzeżone przestępstwo schizmy (kanony 751 i 1364 CIC; art. 2 SST).

Dobrze znane są jego publiczne oświadczenia ukazujące odmowę uznania i poddania się Najwyższemu Pasterzowi, odrzucenie jedności z podległymi mu członkami Kościoła, a także [odrzucenie] prawomocności i autorytetu nauczycielskiego II Soboru Watykańskiego.

Podczas zakończenia procesu karnego, Wielce Czcigodny Carlo Maria Viganò został uznany winnym zastrzeżonego przestępstwa schizmy.

Dykasteria ogłosiła ekskomunikę latae sententiae zgodnie z kanonem 1364 par. 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego.

Zniesienie kary jest w tym wypadku zastrzeżone Stolicy Apostolskiej.

Decyzja została obwieszczona Wielce Czcigodnemu Viganò 5 lipca 2024 roku".

 To x. Viganò pozostaje katolikiem, nawet gdyby ta czy inna głoszona przezeń teza nie miała pełnego umocowania w doktrynie lub prawie kanonicznym. Nie głosi on bowiem żadnych błędów, które by wykluczały go z Kościoła katolickiego, w przeciwieństwie do modernistycznych uzurpatorów okupujących Stolicę Apostolską oraz stolice biskupie Kościoła katolickiego, z panem Jerzym Bergoglio na czele. Już 20 czerwca, w swym oświadczeniu, x. Vigano pisał: «Nie uznaję autorytetu ani trybunału, który rości sobie prawo do sądzenia mnie, ani też jego prefekta, ani tych, którzy go nominowali». Na wieść o zarzutach, stawianych mu przez modernistów, oraz o procesie karnokanonicznym, x. Vigano stwierdził: «Uważam skierowane wobec mnie oskarżenia za powód do dumy» (oświadczenie z 20 czerwca 2024 r.).

 Co szczególnie ważne, to Deklaracja Doktrynalna ("Oświadczenie Jego Ekscelencji Księdza Arcybiskupa Carlo Marii Viganò, arcybiskupa tytularnego Ulpiana, nuncjusza apostolskiego w sprawie oskarżenia o schizmę") x. Vigano, z 28 czerwca 2024 r., w której wprost stwierdza on, że Jerzy Bergoglio jest heretykiem i schizmatykiem, oraz że NIE JEST on prawdziwym papieżem, tylko uzurpatorem, okupującym Tron Piotrowy. Jest więc to historyczna, wyjątkowa i odważna deklaracja – deklaracja wakatu na Stolicy Apostolskiej, na którą, jak do tej pory, nie zdecydował się żaden biskup tzw. ruchu oporu, od bp. Ryszarda Williamsona poczynając, na bp. Michale Stobnickim kończąc. Pierwszy raz od czasów Vaticanum II, czynny duchowny Novus Ordo (w dniu 28 czerwca nie ciążyły jeszcze na nim żadne oficjalne sankcje ze strony modernistycznych struktur) w randze "arcybiskupa" i "nuncjusza apostolskiego" nawrócił się i oficjalnie zerwał z fałszywym neokościołem, przyjmując w pełni katolickie stanowisko teologiczne.

X. [bp?] Carlo Maria Viganò Oświadcza: "Bergoglio Nie Jest Papieżem" (komentarz x. bpa Sanborna).


Pytania do Rektora | Ep. 23: Abp Viganò mówi, że Bergoglio nie jest papieżem
Ksiądz M. Desposito przeprowadza wywiad z Rektorem seminarium Trójcy Przenajświętszej w Reading. ( US) J. E. x. Bp D. Sanbornem

Materiały  w formie broszury do pobrania:

O Istocie Niewiarygodności Vaticanum II:

Pozostałe broszury: