Według Jerzego Bergoglio akty homoseksualne „to nie przestępstwo”, tylko grzech, ale taki sam, jak np. zdrada małżeńska i inne akty poza małżeństwem.

– Bycie homoseksualistą nie jest przestępstwem – powiedział „papież Franciszek” w rozmowie z The Associated Press. Bergoglio zwrócił się przeciwko ty krajom, które penalizują homoseksualizm, stwierdzając, że jest to niesprawiedliwe. Franciszek powiedział, że Bóg kocha wszystkie swoje dzieci takie, jakimi są i wezwał biskupów na całym świecie, aby wspierali duszpasterstwo przychylne środowiskom LGBT.

Według papieża jeżeli biskupi w jakimś kraju wspierają prawa penalizujące homoseksualizm lub dyskryminujące osoby LGBT, działają źle i powinni przejść przez proces przemiany, która sprawi, że będą akceptować każdego. – Ci biskupi muszą przejść przez proces nawrócenia – powiedział Franciszek, wzywając do „łagodności, jaką Bóg ma dla każdego z nas”.

Według papieża Kościół katolicki powinien też pracować na rzecz zniesienia praw, w których świetle aktywność homoseksualna jest przestępstwem. – Wszyscy jesteśmy dziećmi Boga i Bóg kocha nas takimi, jakimi jesteśmy – stwierdził, mówiąc też o sile walki o godność człowieka.

Stwierdził przy tym, że trzeba rozróżniać pomiędzy grzechem a przestępstwem. – Bycie homoseksualistą nie jest przestępstwem. Nie jest przestępstwem. Tak, ale to grzech. Dobrze, ale najpierw rozróżnijmy pomiędzy grzechem a przestępstwem – powiedział. Dodał przy tym, że grzechem jest też brak miłosierdzia wobec drugiego człowieka.

Jak możemy przeczytać m.in na portalu PCh24, Bergoglio kilka dni później publicznie tłumaczył się z powyższych słów o grzeszności homoseksualizmu przed jezuickim piewcą LGBT, niejakim Jamesem Martinem, dysydenckim jezuitą negującym nauczanie Kościoła w kwestii homoseksualizmu. 

„Odniosłem się po prostu do katolickiego nauczania moralnego, które mówi, że każdy akt seksualny poza małżeństwem jest grzechem” – tłumaczy papież w odręcznym liście napisanym po hiszpańsku.

Bergoglio pospieszył zrelatywizować swoją wypowiedź na temat grzeszności homoseksualizmu, stwierdzając, że „należy wziąć pod uwagę także okoliczności, które mogą zmniejszyć lub wyeliminować winę”.

„Powinienem był powiedzieć: to jest grzech, jak każdy pozamałżeński akt seksualny. To dotyczy samego problemu grzechu, ale dobrze wiemy, że moralność katolicka bierze pod uwagę nie tylko materię, ale także ocenia wolność i intencję; i to przy każdym rodzaju grzechu” – kontynuuje modernistyczny herezjarcha.

„Powiedziałbym każdemu, kto chce uznać homoseksualizm za przestępstwo, że się myli. W wywiadzie telewizyjnym, w którym rozmawialiśmy językiem naturalnym i konwersacyjnym, zrozumiałe jest, że nie nie było miejsca na precyzyjne definicje” – dodaje.

Na koniec Franciszek zapewnił o modlitwie za dysydenckiego jezuitę Jamesa Martina i jego pracę z „osobami LGBT”, prosząc przy tej okazji o modlitwę za siebie.

Źródło: vaticannews.va

Jak widać, Bergoglio odrzuca tradycyjne Magisterium Kościoła katolickiego, które uznaje grzech sodomski (czyli akty homoseksualne) za jeden z grzechów wołających o pomstę do nieba (grzechy wołające o pomstę do nieba to: rozmyślne zabójstwo; grzech cielesny przeciw naturze; uciskanie ubogich, wdów i sierot; odmowę zapłaty należnej za pracę. Źródło: Katechizm katolicki). Już w Starym Testamencie grzechy te były surowo karane już tu na ziemi, jako szczególnie obrzydliwe w oczach Bożych. Stary Testament nakazywał surowe sankcje za te przewinienia, z karą śmierci włącznie. Nowy Testament w żaden sposób nie uchylił tych sankcji. W pismach Ojców Kościoła również znajdujemy bardzo surowe ich potępienie, podobnie u późniejszych pisarzy, m.in. św. Tomasza z Akwinu. Kościół katolicki zawsze wręcz domagał się prawnej penalizacji tych grzechów, traktując je jako szczególne wykroczenie przeciwko Prawu Boskiemu i naturalnemu. Tak jak umyślne zabójstwo jest przestępstwem, i powinno być zawsze traktowane jako przestępstwo (również, a zwłaszcza, w przypadku mordowania nienarodzonych dzieci), tak jak przestępstwem jest odmowa zapłaty należnej za pracę, tak samo przestępstwem są akty homoseksualne, które również powinny być prawnie zakazane i karane, przynajmniej karą więzienia. Moderniści od wielu lat odrzucają Główne Prawdy Wiary , Bergoglio już dawno odrzucił katolickie nauczanie o karze śmierci, a teraz jak widać odrzuca on grzechy wołające o pomstę do nieba, i zrównuje akty homoseksualne ze "zwykłymi" grzechami przeciwko czystości, oraz sprzeciwia się ich penalizacji. Podobnie jak u protestantów i innych heretyków, upadek doktrynalny ostatecznie doprowadza zawsze do całkowitego upadku moralności...

Redakcja Tenete Traditiones