W ósmy dzień od Bożego Narodzenia Kościół Święty obchodzi pamiątkę Pańskiego Obrzezania, co jest dostrzegalne w Ewangelii i tekstach świętego oficjum. Chrystus poddaje się obrzędowi starego prawa “aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu” (Ga 4,5). Święto Obrzezania Pańskiego, zwane również Oktawą Bożego Narodzenia oznacza pełnię świętowania. Zbiegający się z nim początek roku kalendarzowego podkreśla, że Narodzenie Chrystusa otwiera nową erę w dziejach świata.
Święto Obrzezania Pańskiego jest jednym z najstarszych świąt liturgicznych, i jest obecne zarówno w tradycji zachodniej, jak też wschodniej (ponieważ rok liturgiczny w Kościele unickim oraz u wschodnich schizmatyków [tzw. prawosławnych] opiera się na kalendarzu juliańskim, w rytach wschodnich święto Obrzezania Pańskiego wypada obecnie 14 stycznia wg. współczesnego kalendarza gregoriańskiego).
Ewangelia dzisiejsza mówi o nadaniu Bożemu Dzieciątku imienia Jezus :
«Onego czasu, gdy się spełniło ośm dni, iżby obrzezano Dzieciątko, nazwane jest imię Jego Jezus, które było nazwane od Anioła pierwej, niźli się w żywocie poczęło». (Łk 2:21)
Przykład zakłamywania wiary oraz historii Kościoła przez modernistów... |
Święta Dziewica jest Matką Bożą (Theotokos), zrodziła bowiem według ciała Słowo Boże. (Sobór Efeski, 431 r.)
Do najstarszych obchodów maryjnych w Kościele należą : Oczyszczenie (2 lutego), Zwiastowanie (25 marca), Nawiedzenie (2 lipca), Wniebowzięcie (15 sierpnia). Wszystkie te święta ku czci Najświętszej Maryi Panny powstały najpóźniej w VI w. Szczególnie ważnym jest święto obchodzone 15 sierpnia, czyli uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, nazywana także w Polsce Świętem Matki Bożej Zielnej. Prawdopodobnie właśnie ta uroczystość jest największym i najstarszym świętem maryjnym chrześcijaństwa. Nie bez przyczyny kościoły budowane aż do końca średniowiecza, pod wezwaniem mariańskim / mariackim, czyli Najświętszej Maryi Panny, obchodziły uroczystość odpustową właśnie 15 sierpnia. To po prostu zawsze było główne święto Maryjne w Kościele.
Opowiada ono zmartwychwstaniu Chrystusa, jest dniem tryumfu Niepokalanej i ukoronowaniem wszystkich Jej godności. W Kościołach wschodnich na określenie święta używa się nazwy Zaśnięcie, na Zachodzie - Wniebowzięcie. W 1950 r. Papież Pius XII ogłosił Wniebowzięcie dogmatem, czyli prawdą wiary: „Niepokalana Boża Rodzicielka zawsze Dziewica, Maria, po zakończeniu ziemskiego życia została wzięta z ciałem i duszą do nieba”. Orzeczenie papieskie nie wprowadzało nowej prawdy wiary, lecz przypominało uroczyście to, w co Kościół wierzył od czasów wczesnego chrześcijaństwa. Na Wschodzie święto obchodzono lokalnie już od V wieku. Na Zachodzie co najmniej od VII stulecia z procesją przewidzianą jako uświetnienie obchodu. Na wschodzie przed tym świętem obowiązuje 14 dniowy post. Na zachodzie mamy wigilię Wniebowzięcia (14 sierpnia) w którą aż do 1957 r. obowiązywał post ścisły, a do 1955 r. mieliśmy również oktawę Wniebowzięcia.
Święto Wniebowzięcia N.M.P. obchodzono już w V wieku, choć Dogmat o Wniebowzięciu N.M.P. został uroczyście ogłoszony w Kościele dopiero w 1950 r. przez Papieża Piusa XII, bo wcześniej zwyczajnie nikt tego nie negował. Nawet protestanci nie negowali Wniebowzięcia Matki Bożej, a Marcin Luter podobno do końca życia wierzył również w Jej Niepokalane Poczęcie (te prawdy zostały odrzucone dopiero później przez kalwinistów i następnych heretyków). W przeciwieństwie do Lutra, moderniści usunęli ze swojego kalendarza dwa z czterech wymienionych wyżej świąt. W modernistycznym kalendarzu liturgicznym z 1969 r. nie znajdziemy już święta Oczyszczenia N.M.P. (2 lutego) ani święta Nawiedzenia N.M.P. (2 lipca). Święto Oczyszczenia N.M.P. zastąpili oni "świętem Ofiarowania Pańskiego" (pisałem o tym tutaj). Widzimy więc, że podmiana święta obchodzonego 1 stycznia nie ma na celu zwiększenia kultu maryjnego, skoro jednocześnie moderniści pozbyli się dwóch świąt maryjnych, których historia sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa. Po prostu powodem jest podmiana wiary katolickiej i fałszowanie historii Kościoła, tworząc fałszywy mit o rzekomo "najstarszym obchodzie liturgicznym ku czci Matki Bożej w Kościele", który ma dopiero 55 lat. Wszystko się zgadza pod warunkiem że mówimy o ich "kościele"...
Początek roku cywilnego był od ponad 1600 lat naznaczony świętem o charakterze Chrystologicznym, ponieważ to od Jego Narodzenia liczymy kolejne lata Naszej Ery (po Chrystusie). Dlatego też tego dnia musimy skupić się przede wszystkim na Oktawie Bożego Narodzenia, Obrzezaniu Pańskim i nadaniu Dziecięciu Bożemu Najświętszego Imienia Jezus, o czym mówi nam dzisiejsza Ewangelia. To od Chrystusa liczymy początek czasu, On jest «Alfa i Omega, pierwszy i ostatni, początek i koniec». (Ap 22:13). Oczywiście dziś także odnosimy się do Matki Najświętszej, która przyniosła Chrystusa do świątyni, dlatego dzisiejszym kościołem stacyjnym jest bazylika N.M.P. na Zatybrzu, dziś dziękujemy Matce Bożej za Jej udział w dziele zbawczym i prosimy o opiekę na cały nadchodzący rok. Jednak to Jej Syn a Nasz Pan Jezus Chrystus musi być i jest w centrum dzisiejszej Uroczystości, a Maryja, niczym w Kanie Galilejskiej, jest jedynie tłem tego obchodu liturgicznego.
Widzimy, że moderniści robią wszystko, żeby kult Matki Bożej osłabić czy wręcz wyrugować, ale specjalnie, na pokaz, w ten jeden dzień w roku, gdy akurat Kościół przez wieki większy akcent kładł na osobę naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, oni jak na złość postanowili postawić na Jego Najświętszą Matkę, bynajmniej nie po to, aby wzmocnić Jej cześć, tylko aby odwrócić nasz wzrok od istotnych tajemnic naszej wiary. Święto dzisiejsze jest bowiem świętem pierwszego przelania Krwi Przenajdroższej przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, a więc bezpośrednią zapowiedzią Ofiary Krzyżowej. To święto pokazuje nam dobitnie PO CO Chrystus przyszedł na świat, po co się narodził, i dlaczego właśnie od tego momentu liczymy nasz czas, naszą erę! Wszystko dokonało się przez Krzyż Chrystusa! Zastąpienie tego święta jakimkolwiek innym obchodem jest po prostu całkowitym zaburzeniem sensu historii zbawienia, oraz sensu początku Nowego Roku tego właśnie dnia...
W święto Obrzezania Pańskiego AD 2024
Michał Mikłaszewski, redaktor naczelny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.