Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

czwartek, 11 września 2025

Powrót polskich elit! Grzegorz Braun zaprasza i wzywa na Zjazd Tysiąclecia Korony Polskiej.

W 2025 roku obchodzimy Tysiąclecie Korony Królestwa Polski. To właśnie wtedy zdobywca Kijowa Bolesław Chrobry stanął na równi z pozostałymi monarchami europejskimi. I komu to przeszkadzało? Czy Polska znowu może być wielka? Kto ma tego dokonać? Kto jak nie my i nie Grzegorz Braun? Czas na powrót polskich elit. Elitę wykuwa natomiast kultura wysoka, która wydaje się w ostatnich latach celowo zaniedbywana przez rządzące Polską siły.

Gorący apel o wsparcie organizacji Zjazdu Tysiąclecia: https://zrzutka.pl/zjazdtysiaclecia

Proponujemy kontrofensywę kulturalną – czego zarzewiem będzie Koncert Orkiestry Symfonicznej Marcina Wernera, z udziałem światowej sławy solistów, w tym wybitnego tenora Bogusława Morki. To wyjątkowe widowisko muzyczne ma stanowić swoisty finał Zjazdu Tysiąclecia, ale i jego centralny element. Grzegorz Braun oraz Bogusław Morka zapraszają na to szczególne wydarzenie. Zjazd Tysiąclecia odbędzie się w sobotę 18 października 2025 roku w Villi Cyganeria w Skaryszewie niedaleko Radomia (ul. Piaseckiego 11)

środa, 10 września 2025

W. Grzegorzewicz: Jeszcze niedawno Ameryka grała rolę „szeryfa świata”.

 Jeszcze niedawno Ameryka grała rolę „szeryfa świata”. To ona miała największą armię, dolara jako walutę globalną i prawo do pouczania wszystkich. Polska czuła się bezpieczna, bo stanęła w szeregu z USA. Ale ten czas się skończył. Ameryka jest dziś zmęczona własnymi wojnami i kryzysami, rozdarta politycznie, obciążona długiem i inflacją. Jej groźby sankcji robią mniejsze wrażenie, bo coraz więcej państw rozlicza się poza dolarem. Sojusznicy zaczynają „grać na dwa fronty”, a przeciwnicy testują granice bez większych konsekwencji. To już nie jest jednobiegunowy świat z jednym arbitrem — to stół, przy którym siedzi kilku silnych graczy, a każdy dogrywa swoje interesy.

Dziś widać to wyraźnie: wojna Izraela w Gazie pokazała, że USA nie są w stanie nawet okiełznać własnych sojuszników. Izrael robi, co chce – bombarduje cywilów, dzieci, a nawet stolicę Kataru, gdzie stoją amerykańskie bazy, a Waszyngton jedynie wzrusza ramionami. W Alasce Rosjanie i Chińczycy prowadzą wspólne manewry tuż pod nosem Amerykanów, demonstrując, że nie boją się już amerykańskiej floty. U nas z kolei dochodzi do coraz dziwniejszych incydentów: drony spadają na polskie terytorium, a zachodnie media natychmiast próbują zrzucić winę na Rosję – choć po czasie po cichu przyznaje się, że to ukraińskie prowokacje. Do tego dochodzą masowe podpalenia w Polsce, za którymi również stoją Ukraińcy, a ich zachowanie wobec Polaków – od arogancji w pracy po bezczelność na ulicach – pokazuje, że nie czują wdzięczności, tylko przekonanie, że wszystko im wolno.

Ameryka nie daje nam już bezpieczeństwa, a Ukraina staje się coraz większym ciężarem. Zamiast być podmiotem polityki, Polska jest dziś przedmiotem – polem, na którym inni rozgrywają swoje interesy.

W 2014 roku Rosja odzyskała Krym. Zachód wrzeszczał o „agresji”, ale dla Moskwy był to powrót do ziemi, która od wieków była związana z Rosją historycznie, kulturowo i strategicznie. To właśnie tam znajduje się baza jej floty czarnomorskiej – klucz do kontroli całego regionu. Oddanie Krymu oznaczałoby dla Rosji zgodę na bycie zepchniętą do roli bezbronnego obserwatora we własnym sąsiedztwie. Trudno wyobrazić sobie, by jakiekolwiek mocarstwo zrezygnowało z takiego miejsca dobrowolnie.

Zachód lubi przypominać o „nienaruszalności granic”, ale sam od lat łamie własne zasady. NATO w latach 90. obiecywało, że nie przesunie się ani o cal na wschód. Tymczasem dziś amerykańskie wojska stoją nie tylko w Polsce, ale i w państwach bałtyckich, a infrastruktura sojuszu podchodzi coraz bliżej Moskwy. Z rosyjskiej perspektywy to nie defensywa, lecz jawne osaczenie. Krym stał się więc symbolem sprzeciwu wobec tej polityki: Rosja pokazała, że nie pozwoli sobie odebrać tego, co uważa za własne, i że nie będzie biernie patrzeć, jak Zachód łamie dane słowo.

Tak właśnie Moskwa tłumaczyła swoje działania: nie jako akt ekspansji, lecz jako obronę przed zdradą i podstępem Zachodu. I choć w zachodnich mediach mówi się wyłącznie o „aneksji”, w oczach wielu Rosjan – i nie tylko Rosjan – było to raczej wyrównanie rachunków i przywrócenie elementarnej równowagi sił w regionie.

W 2020 roku pandemia obnażyła słabość Stanów Zjednoczonych. Kraj, który przez dekady uchodził za „lidera wolnego świata”, nie potrafił poradzić sobie z kryzysem zdrowotnym na własnym podwórku. Zamiast spójnej strategii – chaos, zamiast stabilności – kłótnie polityczne, zamiast ochrony obywateli – setki tysięcy ofiar. Obraz Ameryki jako potęgi zdolnej zarządzać globalnymi kryzysami rozsypał się na oczach całego świata.

Dwa lata później Zachód wciągnął nas w wojnę na Ukrainie. Polska stała się pierwszym krajem, który otworzył granice i ramiona dla milionów uchodźców. Początkowo dominowała atmosfera solidarności, ale szybko zderzyliśmy się z codziennością: wielu Ukraińców zaczęło zachowywać się, jakby byli panami we własnym domu. Głośne roszczenia, brak wdzięczności, lekceważenie polskich zwyczajów i zasad – to stało się źródłem frustracji wśród zwykłych ludzi, którzy zobaczyli, że gościnność nie spotkała się z szacunkiem.

Na tym tle pojawiły się jeszcze groźniejsze zjawiska. Polska zaczęła doświadczać serii tajemniczych pożarów – płoną magazyny, zakłady produkcyjne, składy drewna. Oficjalnie winnych brak, ale tropy i podejrzenia prowadziły do ukraińskich grup działających na naszym terenie. Zamiast poważnego śledztwa – milczenie i udawanie, że to „zwykłe wypadki”. Tymczasem społeczeństwo widziało coraz więcej sygnałów, że ktoś próbuje zdestabilizować nasz kraj od środka.

Do tego doszły prowokacje militarne. Coraz częściej nad polskim terytorium spadają drony. Nie ma jednoznacznych dowodów winy Rosji, pojawiają się natomiast informacje, że były zrzucane przez stronę ukraińską – po to, aby zwalić odpowiedzialność na Moskwę i wciągnąć Polskę jeszcze mocniej w konflikt. Z perspektywy obywatela wyglądało to tak: cudze państwo rozgrywa swoje wojny, a Polska jest wystawiana na ryzyko, jako kozioł ofiarny i pionek w cudzej strategii.

W ten sposób nasz kraj z pozycji gospodarza i sojusznika został zepchnięty do roli areny, na której inni toczą swoje gry. A my, zamiast jasno bronić własnych interesów i bezpieczeństwa, daliśmy się wciągnąć w cudze rachuby – płacąc za to finansowo, społecznie i strategicznie.

Pięć lat od śmierci ks. Antoniego Cekady 2020-2025

 Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

 11 września, w święto św. Prota i Hiacynta wypada piąta rocznica śmierci księdza Antoniego Cekady. Z tej okazji warto odmówić modlitwę o spokój duszy tego kapłana. Chyba wszyscy w Polsce możemy powiedzieć o sobie że wiele Mu zawdzięczamy. Warto jest poczytać przy tej okazji niektóre z Jego artykułów. Szczególnie polecam artykuł o właściwych kandydatach do kapłaństwa autorstwa ks. Cekady ("Niewyszkoleni i Nietrydenccy..."), ponieważ największa organizacja sedewakantystyczna na świecie wciąż rozważa wyświęcenie na kapłana- po raz trzeci i po raz drugi warunkowo!- pewnego nieszczęśnika, który na pewno... minął się z powołaniem i nie spełnia żadnego kryterium by sprawować urząd księdza . Módlmy się o Dary Ducha Świętego dla duchownych, którzy najwyraźniej -choć pewnie mimowolnie- ośmieszają tradycyjny katolicyzm w Polsce.

 ks. Rafał Trytek

 Pierwsza sobota miesiąca września A.D. 2025

ZA: http://sedevacante.pl/teksty.php?li=275

wtorek, 9 września 2025

Ostatnie ostrzeżenie z Fatimy – Czas się kończy - ks. Dominic Radecki CMRI


W 1917 roku Matka Boża ostrzegała przed grzechem, karą i zagładą dusz, a jednocześnie wskazała jedyną drogę ratunku. Jak prawdziwa siostra Łucja interpretowała objawienia? Ks. Dominic Radecki CMRI Pomóż nam dotrzeć do większej liczby osób: Zostaw Subskrypcję, Polubienie i Komentarz Apostolat CMRI w Polsce:

środa, 3 września 2025

JE x. bp Merardo Loya: Jakie to smutne! So sad!

 Jakież to smutne! Tak smutne!

 Dla nich dzisiaj jest święto, a oni nie odprawili Mszy św. ze święta św. Piusa X, wszyscy ci, którzy nie akceptują liturgii Piusa XII.

 Ach! Odprawili tę Mszę? Dlaczego więc nie odprawili Mszy św. ze święta św. Józefa Robotnika? Przecież to ten sam papież Pius XII ustanowił obie.

 Nie możemy wybierać niektórych rzeczy, a innych nie, to hipokryzja. Proszę, postarajcie się być bardziej konsekwentni.

JE x. biskup Merardo Loya

Źródło: https://www.facebook.com/monsenor.merardo.loya

wtorek, 2 września 2025

Święto Niepodległości Królestwa Polskiego – Warszawa 4.X.2025 (VI Marsz Restauracji)


 Prawdziwa data naszej niepodległości – 7 X 1918

1000 lat od koronacji Bolesława Chrobrego (dnia 18 kwietnia AD 1025) i 107 lat po odzyskaniu niepodległości przez Królestwo Polskie (dnia 7 października AD 1918), zapraszamy do udziału w uroczystościach upamiętniających. 

Obchody Święta Niepodległości Królestwa Polskiego odbędą się w Warszawie, w sobotę 4 X 2025. Program obejmuje Mszę świętą trydencką, VI Marsz Restauracji, pikietę przy Kolumnie Zygmunta i konferencję naukową. Niech żyje Królestwo!

Uroczystości będą owocem współpracy ZM-R z Bractwem Przedmurza, Chrobrym Szlakiem, Instytutem Hetmana Żółkiewskiego, Koroną Młodych, Myślą Konserwatywną i SKCh im. ks. Piotra Skargi.

 Będziemy Państwa informować o szczegółach niebawem.

ZA: https://www.facebook.com/ZMReakcyjny

poniedziałek, 1 września 2025

Nie czujesz Boga? To może być znak, a nie problem - ks. Dominic Radecki CMRI


Czasem trzeba stracić poczucie Boga, by naprawdę Go znaleźć. 
Nasz Bóg jest Bogiem Ukrytym...

ks. Dominic Radecki CMRI

Pomóż nam dotrzeć do większej liczby osób: Zostaw Subskrypcję, Polubienie i Komentarz
Apostolat CMRI w Polsce:

czwartek, 28 sierpnia 2025

Msza święta i wykład ks. Eugena Risslinga w Krakowie – sobota, 13.09.2025 r.

 „Uderzę pasterza, a rozproszą się owce

Dziś, gdy wielu pasterzy zawodzi, musimy umieć rozpoznać tych, którzy naprawdę zostali posłani przez Chrystusa.

Zapraszamy na Mszę św. i wykład ks. Eugena Risslinga w Krakowie - 13.09.

 Temat: „Jak rozpoznać prawdziwego kapłana w czasach zamętu?”

W dobie kryzysu Kościoła wielu katolików zadaje sobie pytanie: jak odróżnić prawdziwego kapłana od fałszywego „duchownego”. 

Ks. Eugen Rissling omówi między innymi:

  • kryteria ważnych święceń (forma, materia i intencja),
  • znaczenie misji apostolskiej zwyczajnej i zastępczej w wyjątkowych okolicznościach
  • problem samozwańczych „kapłanów” i wątpliwości odnośnie święceń 

HARMONOGRAM:

Sobota, 13.09.2025r.

10:00 Tradycyjna Msza Św. – Hotel Polonia, Kraków, ul. Basztowa 25, sala Kościuszkowska (wejście od ul. Basztowej)

11:30 Wykład: „Jak rozpoznać prawdziwego kapłana w czasach zamętu?” – W tym samym miejscu co msza św. 

Więcej informacji: https://www.cmri.pl/wyklad-jak-rozpoznac-kaplana/