Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

środa, 30 kwietnia 2014

Złota Pieśń Sarmacka - nowy Hymn Polski!


Raduj się, Matko Polsko
Szlachectwem ducha dzieci Twych:
Sarmackich świętym ogniem serc!

Z miłością służyć Bogu i Polsce
W wolności złotej
Będziem aż po życia kres!
Wsparci z niebios mocą.

My zawsze wierni
Rycerski Polski Naród Twój!
Prosimy Ciebie, Boże Nasz:
Najjaśniejszą Rzeczpospolitą

Odwiecznej chwały
Niegasnącym blaskiem darz!
Po wsze czasy. Amen.

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela - 10 lat unijnej okupacji... Precz z Unią Europejską!

1 maja 2014 roku minie już 10 lat od akcesji Polski do Unii Europejskiej. 10 lat odkąd kierowana przez tandem niemiecko-francuski Unia dokonała anschlussu państw niegdyś wchodzących w skład bloku sowieckiego i przypieczętowała swoją hegemonię nad praktycznie całą Europą.

1 maja spotykamy się w wielu polskich miastach, aby zaprotestować przeciwko tendencjom do budowy europejskiego superpaństwa, aby powiedzieć głośno i wyraźnie: PRECZ Z EUROKOMUNĄ!, współczesną odmianą rządów bliską "niedawno upadłemu systemowi" - dyktaturze biurokratycznych, niewybieralnych urzędników, którzy implementują w Polsce lewackie prawa stworzone przez zachodnich pseudointelektualistów.

1 maja to także - zawłaszczony przez lewicę - dzień troski o ludzi pracy; dzień troski o tych wszystkich, których obecny system, mimo ich codziennego wysiłku sprowadził do roli współczesnych murzynów, pracujących za bezcen w zakładach swoich (najczęściej niepolskiego pochodzenia) panów.


Weź ze sobą flagę narodową!

WROCŁAW - GODZ. 20.00 - RYNEK GŁÓWNY

KRAKÓW - GODZ. 13.00 - RYNEK GŁÓWNY

WARSZAWA - GODZ. 14.00 - PL. NA ROZDROŻU (POMNIK ROMANA DMOWSKIEGO)

SZCZECIN - GODZ. 17.00 - PRZY WEJŚCIU DO BUDYNKU ZACHODNIOPOMORSKIEGO URZĘDU WOJEWÓDZKIEGO (WAŁY CHROBREGO 4)

BIAŁYSTOK - GODZ. 12.00 - UL. MARJAŃSKIEGO 3

ZABRZE - GODZ. 18.00 - POMNIK PSTROWSKIEGO


niedziela, 27 kwietnia 2014

PAPIEŻ vs HERETYK

"Oczywistym jest, że katolicy nie mogą w żaden sposób aprobować takich przedsięwzięć, ponieważ oparte są one na fałszywym poglądzie tych którzy sądzą, że wszystkie religie są mniej lub bardziej dobre i chwalebne, i wszystkie one w równy sposób chociaż w różnej formie ujawniają i wyrażają nasz przyrodzony zmysł, który pociąga nas do Boga i do wiernego uznania Jego panowania. Wyznawcy tej idei nie tylko są w błędzie i łudzą się, lecz odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie i stopniowo popadają w naturalizm i ateizm. Z tego jasno wynika, że ktokolwiek popiera podobne idee lub bierze udział w ich przedsięwzięciach, odstępuje zupełnie od religii przez Boga objawionej".

Papież Pius XI, encyklika "Mortalium animos"


"Różnice religijne ukazują się jako należące do innego porządku. Jeżeli porządek jedności jest boskim porządkiem, różnice religijne są dziełem ludzkim i muszą być przezwyciężone w procesie zmierzającym do realizacji wspaniałego celu jedności, jaki przyświeca stworzeniu. Możliwe jest, że ludzie nie są świadomi swojej faktycznej jedności wynikającej z pochodzenia i z faktu przynależenia do tego samego boskiego planu. Lecz mimo tych podziałów, są oni włączeni w ten wspaniały, jedyny plan Boga w Jezusie Chrystusie, który zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem (Gaudium et spes, 22), nawet jeżeli nie jest on tego świadomy.[...] Do tej katolickiej jedności Ludu Bożego powołani są wszyscy ludzie, do tej jedności należą, w różnych formach, katolicy oraz ci, którzy z wiarą patrzą na Chrystusa, a w końcu wszyscy ludzie bez żadnego wyjątku".

Karol Wojtyła, przemowa z okazji spotkania w Asyżu


Nowy "święty" posoborowego "kościoła" - patron heretyków i schizmatyków, którego symbolem będzie Koran i posążek bożka Buddy...

sobota, 26 kwietnia 2014

Wielkie zgorszenie - "kanonizacja" twórcy i wykonawcy zbójeckiego Vaticanum II - największej tragedii w historii świata.

Żyd Wojtyła [Katz] i "Gruby Janek" Roncalli - autorzy "odnowy" Vaticanum II
Jutro, w Niedzielę Przewodnią, odbędzie się niewątpliwie największe zgorszenie w tym roku Pańskim, a być może i w całej historii posoborowia. Otóż, na jutro zaplanowana jest "kanonizacja" dwóch największych heretyków ubiegłego wieku - bp. Karola Wojtyły i bp. Angelo Roncalli'ego - tzw. "papieży" "kościoła posoborowego". Oczywiście, my, katolicy wierni Tradycji wiemy, że nie będzie to żaden akt prawny Świętego Kościoła Rzymskiego, bo nie dokona go katolicki papież, tylko kolejny herezjarcha, następca powyższej dwójki - Jorge Bergoglio. Tak więc antypapież "kanonizuje" antypapieży...

Jednak, jest to zgorszenie w tym znaczeniu, że cały świat upatruje w tych ludziach prawdziwych, katolickich papieży, a "kościół" posoborowy utożsamia z świętym Kościołem naszego Pana... Tak więc, od jutra, dla świata będą to nowi "święci"... Jest to rzecz, obok której nie możemy przejść obojętnie. O ile możemy, powinniśmy upominać ludzi, mówiąc im, że to nie są katoliccy papieże, ani tym bardziej "święci". Podejrzewam jednak, że mało kto to zrozumie...


piątek, 25 kwietnia 2014

Angelo Roncalli - Jan XXIII

Bp Oliver Oravec

"Erit enim tempus, cum sanam doctrinam non sustinebunt, sed ad sua desideria coacervabunt sibi magistros
prurientes auribus, et a veritate quidem auditum avertent, ad fabulas autem convertentur".
(2 Tim. IV, 3).

"Przyjdzie bowiem czas gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie nauczycieli,
mając uszy chciwe pochlebstwa, odwrócą słuch od prawdy i obrócą się ku baśniom"
.
Św. Paweł Apostoł w 2 liście do Tymoteusza, IV, 3.

Już w poprzednim rozdziale widzieliśmy (*), jak Jan XXIII "poprawił" święte, tradycyjne modlitwy Mszału Rzymskiego z Wielkiego Piątku. I mało tego, jak zobaczymy - dokonał on ingerencji także w inne święte dzieła Kościoła, które zniszczył albo zdeformował. Dlatego też nie należy się dziwić, że tymi działaniami wysłał światu sygnał, który spowodował powstanie wątpliwości, czy był prawowitym papieżem – zastępcą Chrystusa na ziemi.

Roncalli jest zatem pierwszym "papieżem", którego świat przyjął za swojego. W przeszłości świat nienawidził wielu papieży. Wspomnijmy tylko dla przykładu Piusa IX, gdy jego wrogowie zaatakowali nawet jeszcze jego trumnę podczas pogrzebu. Świat nienawidził Leona XIII, który odważnie ukazał zło sekty wolnomularzy. Świat a zwłaszcza jego liberalna kohorta modernistów znienawidziła św. Piusa X, gdy odsłonił prawdziwe oblicze błędów modernizmu. Już nawet ja osobiście pamiętam nienawiść świata do Piusa XII. Najwięcej nienawidzili go żydzi, i to wbrew temu, że wielu pomógł ocalić życie podczas II Wojny Światowej.

W pierwszych wiekach poganie mordowali papieży, których dzisiaj czcimy jako męczenników. W innych wiekach władcy walczyli zbrojnie przeciw katolickim papieżom. Muzułmańskie hordy usiłowały wielokrotnie zniszczyć katolicki charakter Europy a przede wszystkim papieży.

W 1958 roku na "papieski tron" dostał się Roncalli i od razu cała nienawiść świata do papiestwa znikła, a wręcz przeciwnie, cały antykatolicki świat zaczął wychwalać i zachwycać się nowym "papieżem". Nasuwa się tu logiczne pytanie: Czy niekatolicki, komunistyczny i niechrześcijański świat nawrócił się do Boga i do Kościoła katolickiego, czy też Jan XXIII zdradził, względnie Jan XXIII nie był prawowitym papieżem?

W tym rozdziale spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie. Opiszę znane mi działania, jakie podjął Roncalli albo głosił w swoich encyklikach. Wspomnimy również niektóre jego polityczne wypowiedzi i działania.

Papież Słowiański/Ludowy brat - ks. Rafał Trytek

Jednym z dowodów przeciwko "sedewakantyzmowi" miałaby być "przepowiednia" Juliusza Słowackiego o "słowiańskim papieżu", identyfikowanym z Janem Pawłem II, a zawarta w wierszu "Pośród niesnasków- Pan Bóg uderza". W istocie jednak kontekst tego cytatu przemawia raczej za tymi, którzy są przekonani o obecnym braku autorytetu w Kościele. 

W Polsce raz po raz w dziedzinie teologii, politologii czy historiografii używa się "argumentów" rodem z poezji romantycznej, która jak wiadomo, aż nazbyt często była na bakier z katolicką ortodoksją. Rzadko kto ma świadomość niestety, że niektórzy poeci romantyczni byli wręcz wieszczami antychrześcijańskiego nowego porządku światowego i nowej fałszywej religii zrodzonej w czasie Vaticanum II.

czwartek, 24 kwietnia 2014

KATOLICKA ODPOWIEDŹ NA APOSTAZJĘ JANA PAWŁA II

Tekst wykładu wygłoszonego przez J. Ex. Biskupa Daniela L. Dolana

w kościele pod wezwaniem św. Maurycego, w Bretanii (Francja)

dnia 13 sierpnia 2000 r.



Wyjątkową radość sprawia mi fakt, że w dniu tak wielkiego święta, jakim jest Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny mogłem przybyć do Francji na zaproszenie księdza Guépina. Wniebowzięcie to największe spośród świąt poświęconych Najświętszej Dziewicy, i to właśnie we Francji ten wspaniały triumf Matki Bożej jest obchodzony najbardziej uroczyście. Albowiem, jak wam wiadomo, wasz król, Ludwik XIII, ustanowił ten dzień świętem narodowym we Francji oraz wezwał do corocznego poświęcenia Francji Najświętszej Maryi Pannie. Pobożność i oddanie Francuzów dla Matki Bożej są dobrze znane na całym świecie.

Jednakże jak wszyscy dobrze wiecie, naszą radość hamuje smutek, jakiego doznajemy codziennie z powodu kryzysu panującego w Kościele katolickim. Znosimy go już od trzydziestu pięciu lat i pytamy się: "Domine, usquequo?" – "Panie, jak długo jeszcze?".

Nasz smutek zwiększają niepomiernie niepowodzenia doznawane przez wiernych Tradycji katolików, którzy podejmują próby utworzenia zjednoczonego i zwartego frontu, zdolnego do przeciwstawienia się nieprzyjacielowi. Gdy rozejrzymy się po obozie katolickiego ruchu oporu, jakże zmartwieni jesteśmy widząc brak jedności. Jeszcze bardziej niepokoi to, że większość stawiających opór modernizmowi nie rozpoznaje w nieprzyjacielu wroga, ale raczej usiłuje w nim dostrzec prawdziwy autorytet Chrystusowy. Traktują oni modernistów, tak jak gdyby ci ostatni reprezentowali prawdziwy autorytet pochodzący od Naszego Pana Jezusa Chrystusa i od Jego Kościoła.

Ludzie ci, bądź to sami uznają zwierzchnictwo modernistów, jak ma to miejsce w przypadku Bractwa Św. Piotra, bądź też pragną trwać we wspólnocie z modernistami, stać się ich poddanymi i współpracować z nimi, jak dzieje się to w przypadku Bractwa Św. Piusa X.

Dlatego też dostrzegam, że moją misją, jako biskupa, jest zadanie uświadomienia katolikom jaka powinna być prawdziwie katolicka odpowiedź na obecny kryzys trapiący Kościół. Chciałbym ponadto udzielać sakramentu kapłaństwa młodym ludziom, którzy uformowani w gruntownie katolicki sposób nie reagowaliby na apostazję Jana Pawła II w duchu schizmy.

A oto dwa tematy, którymi chciałbym się dziś zająć: pierwszy to, apostazja Jana Pawła II i jej teologiczne konsekwencje; drugi natomiast to, prawdziwie katolicka odpowiedź na to odstępstwo.


środa, 23 kwietnia 2014

Wawel sprofanowany - Ks. Rafał Trytek

W święto św. Stanisława Biskupa wybrałem się do katedry wawelskiej, żeby pomodlić się przed relikwiami
tego patrona Polski. Niestety okazało się to niemożliwe. Już wcześniej przed świątynią postawiono pomnik Jana Pawła II, który oszpecił to historyczne miejsce, teraz jednak, po ubiegłorocznej „beatyfikacji”, na samym ołtarzu przy konfesji ustawiono dziwaczny „relikwiarz” z doczesnymi szczątkami Karola Wojtyły. Ma on kształt otwartej księgi i rozdziela ołtarz (oszczędzony przez rewolucję liturgiczną przed czterdziestu laty) od cudnej roboty srebrnego relikwiarza św. Stanisława. Wchodząc zatem do katedry nasz wzrok spoczywa najpierw na „księdze” jako centrum świątyni. W ten sposób po przeszło dziewięciuset latach święty Stanisław został „zdetronizowany” w kościele wzniesionym na Jego cześć i stał się „tłem” dla nowego kultu, symbolizującego „nową erę Kościoła”, czy też „erę nowego Kościoła”. Rozbita została w ten sposób ostatecznie święta przestrzeń wawelskiej świątyni, tego polskiego „axis mundi”, miejsca kumulowania się sił religijnych, duchowych i politycznych narodu. 

Klękając zatem przed relikwiarzem św. Stanisława, pielgrzym jest zmuszony oddać jednocześnie hołd największemu „prorokowi” nowej religii, a to nosi znamiona bałwochwalstwa. Dodatkowo jedna z bocznych kaplic została zaadoptowana na cele nowego kultu. Gdzie jest konserwator zabytków? Nawet komuniści nie zniszczyli katedry tak bardzo jak posoborowi barbarzyńcy. Nowe instalacje niszczą harmonię całego wzgórza wawelskiego, gdzie do tej pory panowała spójność architektoniczna mimo wielości stylów. Sztuka romańska, gotyk, renesans i barok wzajemnie się uzupełniały, ponieważ służyły sacrum. Dopiero modernizm przewrócił do góry nogami porządek, stawiając w centrum człowieka i banalizując przekaz sztuki „kościelnej”. W tym kontekście na znaczeniu traci skandal związany z pochowaniem Pary Prezydenckiej na Wawelu. Zajęcie Krypty Srebrnych Dzwonów przez sarkofag Marii i Lecha Kaczyńskich staje się detalem w porównaniu z profanacją samej katedry i zniszczeniem jej sanktuarium. 

wtorek, 22 kwietnia 2014

Karol - człowiek który nie został papieżem...


Wczoraj, przypadkowo włączając program pierwszy telewizji "polskiej", zobaczyłem, że leci tam film "Karol - papież który pozostał człowiekiem". Zapewne puścili go z okazji "kanonizacji' Karola Wojtyły, zapowiedzianej na najbliższą niedziele. Znam ten film dosyć dobrze. Kiedyś, po śmierci JPII, oglądałem go nawet w kinie, będąc jeszcze zafascynowany, jak większość modernistów, postacią Wojtyły. Stare dzieje, na szczęście, dzięki Bogu, wyleczyłem się z tej choroby... Można by pomyśleć - kolejna wojtyliańska propaganda, nic nowego... Co w tym takiego ciekawego?? 

Otóż, właśnie sam tytuł tego filmu! "KAROL - PAPIEŻ KTÓRY POZOSTAŁ CZŁOWIEKIEM"...

Od razu nasuwa się pytanie; Kim w takim razie stawali się po wyborze inni papieże? Czyżby przestawali być ludźmi? Stawali się jakimiś potworami, wilkołakami, czy co?? 

Film ten, a przynajmniej jego tytuł, być może nieświadomie, ale jednak, obraża prawdziwych, przedsoborowych Papieży! Sugeruje bowiem, że skoro Wojtyła, jako "papież", pozostał człowiekiem, to znaczy, że jego poprzednicy, szczególnie ci przedsoborowi, byli nieludzcy, że po wyborze na Papieży zatracili oni człowieczeństwo!

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Dobre życzenia. Na Święta i nie tylko.

Dobre, prawe, oddane służbie i bogobojne życie jest zawsze lepsze, od nawet długiego życia, jeśli jego długość jest oparta na pustce i zwierzęcych namiętnościach.

W 3 rozdziale Księgi Mądrości czytamy o niesprawiedliwych:
"Jeśli nawet żyć będą długo - za nic będą miani
i na końcu niechlubna będzie ich starość.
A jeśli wcześnie pomrą, będą bez nadziei
i bez pociechy w dzień sądu:
bo straszny jest kres plemienia grzesznego! "

A w następnym rozdz. zaś:
"A sprawiedliwy, choćby umarł przedwcześnie,
znajdzie odpoczynek.
Starość jest czcigodna nie przez długowieczność i liczbą lat się jej nie mierzy:
sędziwością u ludzi jest mądrość,
a miarą starości - życie nieskalane. "

Wykorzystuj każdą drobną chwilę swojego życia. Oddaj się służbie Bogu, a dla Ojczyzny bądź gotów walczyć honorowo do ostatniej kropli krwi! Nie chciej żyć długo, choć dziękuj Bogu za każdy dzień, bo to jest dar. Nie chciej kultywować nowej mody, która śmierć uznaje za koniec, a życie chce wykorzystywać egoistycznie, bezsensownie. Młodość dla nich jest godna kultu ciała, chorego i heretyckiego antropocentryzmu. Nie szanują oni starszych, chorych by chcieli zabijać, dzieci w łonach matek pozbawić ich praw do życia... Ty zaś chciej żyć dobrze. I módl się do św. Michała o dobrą śmierć, aby - gdy przyjdzie - zastała ciebie przygotowanego i nie żałującego dni, które przeminęły.


Gdyby nie było sakramentu kapłaństwa, nie mielibyśmy Pana wśród nas.

„Gdyby nie było sakramentu kapłaństwa, nie mielibyśmy Pana wśród nas. 
Kto bowiem włożył Go do tabernakulum? Kapłan. 
Kto przyjął wasze dusze do Kościoła, kiedyście się narodzili? Kapłan. 
Kto karmi je, by miały siłę do ziemskiego pielgrzymowania? Kapłan.
A kiedy dusza popadnie w grzech śmiertelny, kto ją wskrzesi do życia? 
Kto przywróci jej spokój sumienia? Tylko kapłan.
Nie znaj dziecie żadnego dobra, które pochodzi od Boga, żeby za nim nie stał kapłan....
Po Bogu kapłan jest najważniejszy!...
Kapłan nie jest jednak kapłanem sam dla siebie.
Sam sobie nie może udzielić rozgrzeszenia. 
Nie może sam sobie udzielić żadnego sakramentu. 
Kapłan nie żyje dla siebie, żyje dla was". 
św. Jan Maria Vianney

niedziela, 20 kwietnia 2014

Kazanie na Niedzielę Wielkiejnocy wygłoszone dn. 20.04.2014 r.

Victimae paschali laudes

Christus resurrexit! Resurrexit vere!

"Próżno kamień wagi wielkiej żydzi na grób wtoczyli
próżno dla pewności wszelkiej zbrojnej straży użyli.
Na nic straż, pieczęć i skała - nad grobem Pana się zdała.
Alleluja, alleluja! Niechaj zabrzmi: alleluja!"


W Wielki Piątek wszyscy modlimy się za Franciszka. by Pelagius Asturiensis

Wikariusz Chrystusa na ziemi???
W Wielki Piątek w publicznej modlitwie Kościoła wierni na całym świecie modlą się za obecnego okupanta Stolicy Apostolskiej.

Modlą się jednak niejednakowo wszyscy. Bo jedni widzą w nim zasadę jedności Kościoła, słodkiego Chrystusa na ziemi, Najwyższego Pasterza i najbardziej prawowiernego z biskupów, inni zaś zwyczajnego modernistę i nadzwyczajnego heretyka, który zdołał (pozornie) objąć najwyższy urząd w Kościele, aby zeń psuć wiarę i obyczajowość chrześcijan.

Oremus pro Francisco Bergoglio… wszyscy modlimy się za Franciszka. Jednakże nie w ten sam sposób:


wtorek, 15 kwietnia 2014

Duma do polskiego MSZ: podzielmy Ukrainę!

Tak powinna wyglądać mapa środkowo-wschodniej Europy!
Do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wpłynęło oficjalne pismo z Dumy Państwowej z propozycją podziału terytorium Ukrainy. Do informacji dotarli dziennikarze „Wiadomości” TVP1. 
Wiceprzewodniczący Dumy Państwowej, lider frakcji LDPR, Władimir Żyrinowski proponuje, by Polska domagała się referendum w sprawie przyłączenia do naszego kraju w pięciu zachodnich obwodach Ukrainy: wołyńskim, lwowskim, iwanofrankowskim, tarnopolskim i rówieńskim.  
Podobną „ofertę” dostały Węgry i Rumunia ws. obwodów zakarpackiego i czerniowieckiego. W granicach Ukrainy miałaby pozostać tylko jej środkowa część. 
Pismo jest „kuriozalne”  
Polskie MSZ ocenia pismo jako „kuriozalne”. Władimir Żyrinowski dostanie kurtuazyjną odpowiedź, bez odniesienia się do treści swojego listu.  
Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi rosyjski polityk już wcześniej nawoływał do rozbioru Ukrainy z trybuny Dumy Państwowej. – „Kijów nigdy nie zgodzi się na federalizację Ukrainy, gdyż nie jest już w stanie czymkolwiek rządzić” – mówił wówczas.  
Żyrinowski podkreślał, że próby zbudowania przez Ukrainę państwa zawsze kończyły się fiaskiem. Zaznaczał, iż „Łuck, Lwów, Tarnopol to polskie ziemie”. 
„Wiadomości” TVP1

Od redakcji: Mamy ostateczny dowód na to, że Rosja jest po naszej stronie. Rosjanie chcą Wielkiej Polski! Dlaczego? Bo potrzebują sojusznika w środkowej Europie do walki z zachodem! Rosja jest nam potrzebna, a my jej! Dlatego powinniśmy, my Polacy, jak najszybciej odpowiedzieć na głos z Moskwy. Powinniśmy poprosić Rosjan o pomoc w anty-unijnej i anty-amerykańskiej rebelii. Rosja jest naszą jedyną szansą w obecnej sytuacji geo-politycznej na świecie. Nie łudźmy się, sami sobie nie poradzimy. Chcąc odbudowy Polskiego imperium, sami musimy najpierw się z jakimś sąsiednim imperium dogadać. A wybór mamy prosty - albo UE albo Rosja - co praktycznie oznacza brak wyboru... UE chce aby Polski nie było w ogóle, a Rosja chce aby Polska odzyskała swe utracone ziemie! Czego jeszcze nam potrzeba!?  Niestety ze strony obecnego systemu nie mamy co liczyć na pomoc... Dlatego to my, Naród Polski, musimy odpowiedzieć na ten gest ze strony Rosji!

A więc zawołajmy, tak samo jak mieszkańcy Krymu czy wschodniej Ukrainy - 
PANIE PREZYDENCIE PUTIN, PROSIMY O POMOC!
MM


80 lat narodowego radykalizmu


Jan Mosdorf, przywódca ONR
14 kwietnia 1934 roku podpisano Deklarację Obozu Narodowo-Radykalnego, formacji, która choć legalnie funkcjonowała zaledwie 3 miesiące, to na trwałe weszła do historii polskiego nacjonalizmu. ONR zrzeszał elitę ówczesnej Polski, ludzi, którzy doskonale rozumieli wyzwania czasu, stąd też w publicystyce narodowych radykałów, w ich ideologii, a przede wszystkim w praktycznej działalności, obecność zagadnień i problemów dotykających przeciętnego Polaka. 80 temu w deklaracji założycielskiej ONR znalazły się znamienne słowa, które są jasnym drogowskazem dla naszej walki. Powtórzmy – drogowskazem, nie zaś samą drogą. Tę budujemy sami – tu i teraz. Rekonstrukcje oraz wyjałowioną i pozbawioną wszelkich podstaw adaptację nazw historycznych organizacji zostawiamy innym.

Polski narodowy radykalizm stoi w jednym szeregu z tymi wszystkimi ruchami, które w ówczesnym czasie nie tylko wysuwały na czoło postulaty rewolucji narodowej, ale przede wszystkim zwracały uwagę na zagadnienia duchowe, na fundamentalną rolę Boga w życiu każdego nacjonalisty. Bez Wiary, bez wysokich wymagań etycznych i moralnych, bez dawki chrześcijańskiego uniwersalizmu, nacjonalizm traci swoją siłę, przeradzając się w jeden z elementów „nowoczesnego świata”.

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Święte Triduum Paschalne

Porządek nabożeństw w Oratorium Matki Boskiej Królowej Polski w Krakowie
Kraków, ul. Sarego 18/2



17 Kwietnia 
Wielki Czwartek - Msza św. o godz. 18:30 

---------------------------------------------------------------------------------- 

18 Kwietnia 
Wielki Piątek - o godz. 16:30 Droga Krzyżowa 
o godz. 17:00 Liturgia Wielkiego Piątku 

----------------------------------------------------------------------------------- 

19 Kwietnia 
Wielka Sobota -o godz. 17:00 wigilia i Msza św. 

---------------------------------------------------------------------------------- 

20 Kwietnia 
Wielkanoc - o godz. 7:30 Rezurekcja i Msza św. 
o godz. 10:00 Msza św. 

------------------------------------------------------------------------------------ 

21 Kwietnia 
Poniedziałek Wielkanocny - Msza św. o godz. 10:00

Wielki Tydzień: Niedziela Palmowa: Stary ryt a ryt z 1955. by Pelagius Asturiensis

Hipolit Flandrin, Pan Jezus wjeżdżający do Jerozolimy na osiołku (1842)

Wielki Tydzień: Niedziela Palmowa: Stary ryt a ryt z 1955

Uwaga wstępna: modyfikacje w obrzędach Wielkiego Tygodnia z 1955 roku były częścią serii postępujących zmian liturgicznych, począwszy od 1951 roku, które ostatecznie doprowadziły do promulgacji Novus Ordo Missae w 1969 roku.

Stworzenie obrzędów Wielkiego Tygodnia z 1955 roku, podobnie jak stworzenie Novus Ordo, było organizowane przez Hanibala Bugniniego, człowieka uznawanego za złego geniusza, który zniszczył Mszę.

Z perspektywy czasu, możemy spojrzeć wstecz na zmiany Wielkiego Tygodnia z 1955 roku i zobaczyć serię wprowadzanych postępujących zmian, które na stałe zostaną wcielone w Novus Ordo.

czwartek, 10 kwietnia 2014

Kolejna rocznica... Katyń 1940 - Pamiętamy...

Dziś mija kolejna, 74 już rocznica bolszewickiej, żydowskiej zbrodni na Narodzie Polskim dokonanej na rozkaz Stalina - niewątpliwie największego, żydowskiego zbrodniarza wszech-czasów - na Polskich Oficerach w lesie Katyńskim. Zbrodnia ta rozpoczęła pewien etap w historii naszej Ojczyzny. Otóż od tego czasu, aż do końca lat 60'tych, bolszewicy skrupulatnie mordowali elity Narodu Polskiego, aby pozbawić nas naszej tożsamości i uczynić z nas niewolników. Zaczęło się od Katynia, potem przyszedł czas na Armię Krajową, potem Narodowe Siły Zbrojne i wszyscy ci, którzy odważyli się postawić opór czerwonej hołocie, która na ponad pół wieku zalała nasz Kraj...


Wiele można by pisać o tej strasznej zbrodni, wiele do dziś nie zostało wyjaśnione. Nie jestem historykiem, aby się na ten temat rozpisywać, więc jeśli kogoś to interesuje, odsyłam do setek artykułów, opracowań, książek i filmów na ten temat. 

Pozwolę sobie natomiast poruszyć wątek polityczny tej sprawy, oraz to, w jaki sposób do dziś dnia zakłamuje się historie, aby zrzucić odpowiedzialność z tych, którzy naprawdę ją ponoszą...

środa, 9 kwietnia 2014

"Kanonizacja" heretyka i apostaty - bp. Karola Wojtyły-Katza

Na 27 kwietnia - Niedzielę Przewodnią (Białą), II Niedziele Okresu Wielkanocnego, I po Wielkiej Niedzieli, zapowiedziana jest tragiczna i śmieszna zarazem "uroczystość" w sekcie posoborowej, przez wielu mylnie utożsamianej nadal z Świętym Kościołem Rzymskim. Otóż tego dnia, ma być "kanonizowany" niewątpliwie największy heretyk i wróg Religii Katolickiej XX wieku - Karol Wojtyła [Katz] - czyli tzw. "papież" posoborowego "kościoła" - Jan Paweł II.

Heretyk Wojtyła - "papież" modernistów,
heretyków i lefebrystów...
Chyba nikomu nie muszę wyjaśniać, dlaczego nazywam Wojtyłę heretykiem. Dla każdego świadomego Katolika jest to raczej oczywiste. Nawet lefebryści doskonale wiedzą, że nauki fałszywego Vaticanum II są fałszywe, i stoją w sprzeczności z tym, czego zawsze nauczał nas Kościół. Tyle, że z tego należy wyciągnąć wnioski, czego niektórzy nie potrafią... Fałszywy ekumenizm, wolność religijna, kolegializm, nowa teologia, nowa liturgia, nowa eklezjologia i przede wszystkim fundament tych wszystkich błędów - modernizm - to wszystko herezje bardzo ostro potępiane przez Papieży, aż do Piusa XII włącznie. Stoją one w sprzeczności z odwiecznym, świętym Magisterium Kościoła, z naukami Ojców, Doktorów, Papieży, Biskupów, Soborów i Świętych... 

Jak wiemy, święty Kościół Rzymski nigdy nie pobłądził, i nigdy, wedle świadectwa Pisma św., w żaden błąd nie popadnie. Nikt nie może uważać się za chrześcijanina, kto by się nie zgadzał z Kościołem Rzymskim (św. Grzegorz Wielki, Papież). Dlatego jest niemożliwe, aby to Kościół katolicki popadł w tak straszne herezje i błędy, które św. Pius X - prawdziwy Papież-Polak, nazwał "kloaką wszystkich herezji, i zbiorem najbardziej anty-katolickich poglądów świata". Jest niemożliwe, aby Ojciec Święty mylił się, bo otrzymał on od samego Pana Naszego - Jezusa Chrystusa, obietnicę nieomylności. Święty Sobór Watykański [I], jasno ogłosił, że "Stolica Apostolska zawsze była zachowana od błędu", i że nie może być inaczej...


Powstało Bractwo Modlitewne Czcicieli św. Michała Archanioła

Powstało, a właściwie zostało reaktywowane, istniejące od 2006 roku Bractwo Modlitewne Czcicieli św. Michała Archanioła - będące jedyną autentyczną, tradycyjną i prawdziwie katolicką grupą modlitewną skupiającą Wiernych Katolików Rzymskich w Polsce. Duszpasterzem Bractwa jest ks. Rafał Trytek.


W dzień sądu Boga na trybunale - Bądź mi Patronem, święty Michale.
Za Protektora bądź i Patrona, - Niech mnie wspomoże Twoja obrona;
Uśmierz czartowską zuchwałość srogą. Bądź przewodnikiem, bądź mi i drogą.


piątek, 4 kwietnia 2014

75 rocznica zwycięstwa Frankistów!

Właśnie mija 75 lat od zwycięstwa gen. Franco w antykomunistycznym Powstaniu Narodowym przeciwko rządom lewicowo-masońskiego Frontu Ludowego w Hiszpanii...


Viva Espana! Viva Franco! Viva Rey!

Ad maiorem Dei Gloriam! Przerwa 23.III. - 1.IV. AD 2014 - KRESY WSCHODNIE!

Z wielką radością i dzięki łasce Bożej, pragnę poinformować, że od III Niedzieli Wielkiego Postu - 23 marca do 1 kwietnia AD 2014, blog ten nie był aktualizowany, ze względu na mój wyjazd na Kresy Wschodnie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej - do sławnej, historycznej miejscowości Podhorce (w powiecie złoczowskim, województwo tarnopolskie).

1 kwietnia, dokładnie w rocznicę ślubów lwowskich króla Jana Kazimierza, byłem we Lwowie, i modliłem się w Katedrze Łacińskiej, przed obrazem Matki Boskiej Łaskawej.

Pozdrawiam Narodowo, Niech żyje Wielka Polska!
Lwów i Wilno zawsze Polskie!
Michał Mikłaszewski