„Porro subesse Romano Pontifici omni humanae creaturae declaramus dicimus, definimus et pronunciamus omnino esse de necessitate salutis”, czyli: „Toteż oznajmiamy, twierdzimy, określamy i ogłaszamy, że podporządkowanie Biskupowi Rzymskiemu jest konieczne dla osiągnięcia zbawienia”Bonifacy VIII, Bulla "Unam Sanctam", AD 1302
P.P. PIUS XII - R.I.P |
Rozpoczął się kolejny Rok Kościelny bez Papieża...
My jednak nie poddawajmy się i trwajmy w Wierze katolickiej, nie ustępując ani na krok, gdyż tylko ona jest jedyną drogą do zbawienia. Strzeżmy się fałszywych proroków, którzy będą próbowali za wszelką cenę odciągnąć nas od Prawdy. Wielu jest takich, co pod płaszczykiem Tradycji, próbują nam wmówić różne dziwne teorie... Albo że mamy uznawać heretyckich okupantów Stolicy Apostolskiej którzy są w Watykanie, albo też inni próbują odciąć nas od kapłanów, sakramentów i Mszy św., wmawiając nam że istnieje jakaś "ukryta hierarchia", i że wszystkie Msze zarówno z "Una Cum" (co jest akurat prawdą) jak i bez niego są bluźniercze i heretyckie... My jednak nie dajmy się omamić, pamiętajmy aby szczególnie teraz, w czasie adwentu przystąpić do spowiedzi św. i starać się przyjmować (w miarę możliwości) Komunię św. Nie wolno nam zapomnieć ostrzeżenia św. Pawła: "Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Bo przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo by pożarł" oraz naszego Pana: „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są wilki drapieżne."
+++
Jeden z bardzo celnych komentarzy czytelnika "Pelagius Asturiensis" nt. FSSPX i sedewakantyzmu
Chyba zaczynam rozumieć czym jest dla Bractwa sedewakantyzm. To jest wyrzut sumienia.Coś jak dla współczesnego upadłego świata antysemityzm czy homofobia. Każdy kto swoją postawą, poglądami przypomina o prawdzie, jest dla tego świata wyrzutkiem. Nietolerancyjnym nacjonalistą czy faszystą dla którego nie ma miejsca w tym wolnym, liberalnym szatańskim świecie. Takie osoby wywołują nienawiść, ponieważ stanowią zagrożenie dla pana tego świata który zawładnął umysłami dzisiejszego człowieka.
Tak samo upadłe, liberalne Bractwo.
Toleruja w swoim gronie liberalnych wiernych, charyzmatyków neokatechumenalnych, indultowców etc. Każdego, ponieważ doktryna dla nich jest nieważna. O nic nie walczą. O niczym nie przypominają. Zaakceptują wszystko w duchu fałszywego posłuszeństwa. Są owoce. Jest piekna liturgia. Jest marketingowa strategia rozwoju Bractwa: Głośmy jedynie to co pozytywne. I tak jest. Niby coraz więcej ludzi w Bractwie, coraz więcej kaplic. Ale przekrój tego środowiska jest tragiczny pod kątem wiedzy oraz nawet świadomości walki jaką jeszcze Bractwo fikcyjnie prowadzi. Następuje wymiana oraz wzajemne przenikanie się posoborowia oraz Bractwa.
Ale ponad tymi wszystkimi błędami jest jedna grupa, która stanowi dla nich wyrzut sumienia, która wywołuje u nich odrazę oraz agresję. Grupa, która opierając się jedynie na prawie kanonicznym, Biblii oraz Tradycji przypomina Bractwie iż jest w błedzie i prezentuje linie nie do obrony oraz zwodzi wiernych.
Grupa coraz bardziej licząca się. Organizująca się. Ruch do którego odchodzi z Bractwa coraz więcej najcenniejszych ludzi, prawdziwych wojowników, którzy wnosili przez wiele lat, wiele dobra i budowali Bractwo od podstaw. Teraz po latach dostrzegając błedy Bractwa odchodzą.
I dlatego swąd szatana który przeniknął do Bractwa daje znać o sobie. Swąd, który tak delikatnie niedostrzegalnie jak czad, cichy zabójca uśmiercił fundamenty Bractwa. Pozostała teraz jedynie bezprawna, niekanoniczna, uzurpatorska indultowa pustka.
Smigly