Komentarz do "Prośby o pomoc duchową" Patricka Henry'ego
BP MARK A. PIVARUNAS CMRI
––––––
To naprawdę smutne, że artykuł Patricka Henry'ego "Moja prośba o pomoc duchową" jest niczym więcej niż promocją jego błędnego przekonania, że wierni nie mają już biskupów ani księży, którzy mogliby odprawiać Msze święte i udzielać sakramentów, a jego sposób myślenia przypomina niestety postawę zmarłego Francisa Schuckardta, który twierdził, że jest jedyną władzą jaka pozostała w Kościele.
- A. Zgodnie z jego własnym stanowiskiem nie może uważać się za członka Mistycznego Ciała Chrystusa. Ostatecznie, kto go zwolnił z członkostwa w kościele Vaticanum II? Wobec kogo wyrzekł się swojego błędu, jakim był związek z Francisem Schuckardtem oraz przyjęcie święceń kapłańskich z jego rąk? Niech poda nam nazwisko posiadającego jurysdykcję biskupa, który przyjął go z powrotem do katolickiego Kościoła. Po prawie trzydziestu latach nie jest w stanie tego zrobić.
- B. Samą publikacją artykułu naruszył kanon 1394 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który wymaga zatwierdzenia takich pism przez biskupa posiadającego jurysdykcję. Jego artykuł nie ma Imprimatur! Czy uważa się za stojącego ponad prawem kościelnym, że może je w ten sposób lekceważyć?
- C. W swoim artykule próbował interpretować prawo kanoniczne, a w szczególności kanon 209. Z pewnością zdaje sobie sprawę, że nie ma uprawnień do interpretowania prawa kanonicznego. Zgodnie z kanonem 17, tylko Papież dla całego Kościoła i biskup dla swojej diecezji mają prawo wydawać autorytatywne interpretacje.
- D. Po trzydziestu latach wciąż nie znalazł biskupa z jurysdykcją zwyczajną, który przyjąłby go z powrotem do Kościoła. Zanim zacznie pouczać innych – jakby posiadał misję apostolską – powinien naprawdę sam powrócić do Kościoła katolickiego.
Jakież to smutne, że Patrick Henry próbuje wprowadzić innych w błąd, kierując ich w ślepą uliczkę: bycia pozostającymi w domu katolikami, bez Mszy świętej i sakramentów! Ksiądz Cekada trafnie określił tych, którzy twierdzą, że mają monopol na zbawienie, hasłem "Podążaj za mną albo giń". Opinię Patricka Henry'ego bardziej trafnie opisuje hasło: "Podążaj za mną i giń".