Jak podała w piątek, 12 grudnia Rzeczpospolita, przedstawiciele społeczności żydowskiej w Polsce, oficjalnie poinformowali wprost, że zaproszenia do pałacu prezydenckiego nie zostały wysłane, co oznacza, że uroczystość zapalenia świec chanukowych w tym roku się nie odbędzie pod patronatem Prezydenta RP.
Prezydent Polski Karol Nawrocki już podczas kampanii wyborczej, informował że nie będzie podtrzymywał niechlubnej „tradycji” (zapoczątkowanej przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2006 r.) żydowskich obrzędów religijnych:
„Nie, ja swoje poglądy i swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich traktuję poważnie, więc obchodzę święta, które są bliskie mojej osobie” — powiedział w styczniu.
W naszej ocenie, polityka prezydenta Karola Nawrockiego ma charakter silnej symboliki — dzięki jego interwencji, zdelegalizowano (w końcu!) Komunistyczną Partię Polski, teraz: kompletnie zlekceważył lobby żydowskie w naszym kraju, a co ciekawe... Jest to również ukłon w stronę Grzegorza Brauna — bo dzięki niemu, temat zapalania świec chanukowych zaczął być tematem publicznym. Prezydent Karol Nawrocki dał sygnał, że obce święta religijne w katolickim kraju nie powinny mieć miejsca, biorąc pod uwagę, m.in., nieudolne próby ściągnięcia Krzyża Świętego z sejmu — przez politycznych wyznawców judaizmu.










