Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

środa, 19 maja 2021

O herezjach pana Grzegorza Kramera słów kilka.

O licznych i jawnych ohydnych herezjach i jawnie niekatolickich poglądach podającego się za "xiędza jezuitę" pana Grzegorza Kramera - duchownego sekty novus ordo, powiedziano i napisano już bardzo wiele. Neojezuita Grzegorz Kramer potępił osoby z krzyżem w ręku sprzeciwiające się homorewolucji. Wcześniej dopieszczany przez antykatolickie media postępowy duchowny, według doniesień medialnych, krytykował sprzeciw wobec wpuszczania islamskich imigrantów do Polski, gloryfikował samobójstwo dokonane przez antyPiSowca, pouczał krytyków bluźnierstw na paradach gejów, doceniał kretyński film „Kler”, czy bronił koncernu Ikea przed bojkotem w związku ze wspieraniem przez ten koncern homorewolucji.

Nie zajmowałem się dotąd tym osobnikiem, gdyż nie chciało mi się na tak nędzne kreatury w ogóle marnować czasu. Kramer to polski odpowiednik tych niemieckich "xięży", którzy teraz udzielają właśnie "błogosławieństw" pederastom. To najobrzydliwsza, post-liberalna, całkowicie zepsuta odmiana modernizmu, która już nawet nie próbuje nosić katolickiej maski. Tym razem jednak pan Kramer w najobrzydliwszy sposób zaatakował Naszą Najświętszą Panią, Królową i Matkę, co nie może pozostać bez naszej - Jej rycerzy - jasnej i natychmiastowej odpowiedzi. Kramer niczym heretycki wieprz Luter warknął ohydnie przeciwko czci Najświętszej Panienki, która mimo modernistycznej zarazy od 60 lat toczącej cały niegdyś katolicki świat, w naszym Narodzie pozostała jeszcze, póki co, dość silna (może dlatego, że jesteśmy niejako "narodem wybranym" Najświętszej Maryi Panny, który sobie Ona "szczególnie upodobała", i kazała się nazywać "królową tego narodu").

Kramer napisał na swoich profilach publicznych na Facebooku oraz Twitter'ze :

Ten obrzydliwy wpis pojawił się w miesiącu maju, czyli miesiącu poświęconym ku czci Najświętszej Maryi Panny, gdy odmawia się nabożeństwa majowe. To za pewne nie jest przypadek, diabeł bowiem nienawidzi Najświętszej Maryi Panny bardziej niż kogokolwiek, nawet samego Boga, bowiem Matka Boża jest tylko stworzeniem, mającym wolną wolę, tak jak on, diabeł, a jednak w przeciwieństwie do niego, jako człowiek (byt niższy od Aniołów) swą doskonałą czystością i świętością, wzniosła się na wyżyny ponad Aniołów, których stała się Królową - Panią Nieba i Ziemi, w Chwale Trójcy Przenajświętszej. Tak, jest Ona najświętszym ze wszystkich stworzeń! Dlatego diabeł tak bardzo nienawidzi Jej. Poza tym, co najważniejsze, to o niej jest powiedziane, że zdepcze Ona głowę piekielnego węża. A więc tak, to Matka Najświętsza ostatecznie ratuje świat, i wynika to z samego Pisma Św., z Księgi Rodzaju (o czym miałem artykuł w zeszłym roku : IPSA CONTERET caput tuum – czyli dlaczego heretyccy kłamcy "poprawiają" Biblię?), oraz z 2000 lat niezmiennej Tradycji Kościoła. Tak było od samego początku w Bożym zamyśle. Udział Maryi w dziele zbawczym, jako Współodkupicielki rodzaju ludzkiego i Pośredniczki wszelkich łask, jest czymś niepodważalnym, a negowanie go jest jawną herezją.

O jakich natomiast objawieniach mówi pan Kramer? Czy ma on na myśli fałszywe objawienia, tak ochoczo promowane przez liberalnych modernistów, jak np. Medjugorie, Oława, Garabandal etc.? Śmiem wątpić. Być może chodzi mu o jakieś nowe, jeszcze nie zbadane i nie zatwierdzone objawienia, które oczywiście są wątpliwe. Ale taki przekaz wynika z praktycznie wszystkich objawień maryjnych, także tych oficjalnie zatwierdzonych przez Kościół katolicki (prawdziwy Kościół katolicki). Czyż w Lourdes, La Salette bądź w Fatimie Matka Najświętsza nie mówiła jasno, że jedynym ratunkiem dla świata przed Bożym gniewem jest modlitwa Różańcowa, czyli Jej modlitwa - Różaniec Święty - którą Ona sama podyktowała Świętemu Dominikowi?! Matka Boża ostrzegała wówczas przed wojną światową i wszelkimi nieszczęściami, które spotkają ludzkość w wyniku zaniechania modlitwy i pokuty, a zwłaszcza Różańca Świętego. Wszystko to się spełniło... Oczywiście Matka Boża w swej doskonałej pokorze nigdy nie wskazała bezpośrednio na swoją osobę (w przeciwieństwie do piekielnej zjawy z Medjugorie, która swą uwagę skupiała na sobie). Jednak Jej przekaz był jednoznaczny, i prawdziwi wierni katolicy zawsze wiedzieli, do kogo mają się zwrócić w potrzebie. Do Ciebie Matko szafarko łask, Błagalne pienia wciąż płyną. Twa dobroć świeci nad słońca blask, Nadzieją Tyś nam jedyną. W cierpienia czas, pomocą darz, I nieustannie ratuj nas!

Jeszcze jedna, znana maryjna pieśń, której wyjątkowo nienawidzą modernistyczni progresiści pokroju pana Kramera (co można wywnioskować po pobieżnej lekturze komentarzy pod jego wpisem), to oczywiście pieśń "Serdeczna Matko", którą ostatnio zamieszczaliśmy w całości na naszej stronie, z okazji święta Matki Bożej Królowej Polski. Zwłaszcza te słowa budzą ich największe obrzydzenie i niechęć : Zasłużyliśmy, to prawda, przez złości, By nas Bóg karał rózgą surowości, Lecz kiedy Ojciec rozgniewany siecze, Szczęśliwy, kto się do Matki uciecze.

Pan Kramer nie zna jak widać (a może zna, lecz ma w głębokim poważaniu, lub, jak to mówią niektórzy modernistyczni progresiści, twierdzi, że "powstały one w innym kontekście kulturowym") nie tylko tradycyjnych, katolickich pieśni kościelnych, ale i nauki świętych, nie zna też historii kultu maryjnego ani objawień maryjnych. Zadałem panu Kramerowi publicznie pytanie, czy św. Bernadeta Soubirous lub s. Łucja z Fatimy też dostały by od niego kopa? Bo mówiły one dokładnie to samo.. Różaniec, Jej modlitwa, to jedyny ratunek dla świata. Pan Kramer nie zna też liturgii katolickiej, chyba nawet jeszcze nie miał okazji w tym miesiącu uczestniczyć w nabożeństwie majowym, skoro nie wie jak wieloma pięknymi tytułami honoruje Kościół Święty Matkę Bożą choćby w litanii loretańskiej, czy w Godzinkach o Niepokalanym Poczęciu. Arka Przymierza, Brama Niebieska, Gwiazda Zaranna. To porównania do starotestamentowych figur, oznaczających zbawienie, odkupienie. 

Zwycięstwo jeśli przyjdzie, przyjdzie przez Maryję. Ten duchowy testament ostatniego wielkiego Prymasa Polski - Augusta kard. Hlonda, powinien być dla nas, Polaków, szczególnie ważny. Ostatnia tajemnica Różańca Św. to Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny na Królową Nieba i Ziemi. Owocem tej tajemnicy jest "Ostateczne wytrwanie i ufność w Maryi". Tylko ona, Serdeczna Matka, Szafarka Łask, jest naszym jedynym ratunkiem. Tylko do niej powinniśmy uciekać się, i błagać o pomoc i wstawiennictwo. Pod Twoją Obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko! Św. Bernard z Clairvaux, Opat i Ojciec Kościoła, napisał najpiękniejszą bodaj modlitwę do Matki Przenajświętszej: 

Pomnij o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, Twej pomocy przyzywa, Ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do Ciebie przychodzę, przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen

Ten sam św. Bernard pisał też:

O! ktokolwiek miotany burzą wśród fal tego świata nie chodzisz bezpiecznie po ziemi, nie odwracaj swych oczu od blasku Tej Gwiazdy, jeśli nie chcesz, aby burza w przepaść cię pogrążyła.

Jeśli gwałtowny wiatr pokus uderzy na cię, jeśli cię trwożą podwodne skały boleści, spojrzyj na gwiazdę, wzywaj Maryi. Jeśliś miotany falami pychy, ambicji, zawiści, współubiegania się, spojrzyj na gwiazdę, wzywaj Maryi. Jeśli gniew, łakomstwo, rozkosze ciała rzucają łódką ducha twego, spojrzyj na Maryję. Jeśli wielkość twych zbrodni zatrwoży cię, jeśli zgryzota sumienia obarczy ciebie, jeśli bojaźń sądu przerazi cię, jeśli żal pocznie cię w przepaść rozpaczy spychać, wspomnij na Maryję.

W niebezpieczeństwach, w uciskach, w niepewności wspomnij na Maryję, wzywaj Maryi. Niech to imię będzie ciągle w twych ustach, w twym sercu, a jeśli chcesz, żeby się Ona przyczyniła za tobą, idź za Jej przykładem.

Postępując za Nią, nie zbłądzisz; myśląc o Niej, nie zboczysz z drogi. Gdy Ona cię wspierać będzie, nie upadniesz; gdy opiekować się tobą będzie, nie zlękniesz się; gdy przewodniczyć tobie będzie, nie doznasz znużenia; gdy łaskawa na ciebie będzie, dojdziesz do celu.

* * *

W tajemnicy Boga Człowieka znajduje się nasze wyzdrowienie; w tajemnicy Matki Dziewicy – nasza pomoc, albowiem Bóg chciał, żeby wszystko, co mamy, przechodziło przez ręce Maryi.

* * *

Maryja również – śmiem to powiedzieć – będzie wysłuchana z powodu dostojeństwa swej osoby; Syn wysłucha Matki, a Ojciec wysłucha Syna; oto dziateczki, drabina (nadziei) grzeszników.

* Wybór myśli o Matce Bożej św. Bernarda z Clairvaux Doktora Kościoła, zaczerpnięty z Myśli św. Bernarda, Księgarnia św. Wojciecha 1935 r., s. 65-70.


Św. Jan Maria Vianney - Proboszcz z Ars - pisał :
Jedno tylko Zdrowaś Maryjo dobrze powiedziane wstrząsa całym piekłem
Św. Jan Bosko - założyciel Salezjanów - natomiast pouczał:
„Za pomocą Różańca św. zwyciężone zostały herezje, naprawione obyczaje, oddalone zarazy, zakończone wojny, odzyskane oraz zachowane cnoty czystości, a ponadto obronione dusze przed wszelkim zasadzkom szatana. Różaniec jest przedłużeniem Zdrowaś Maryjo, którym można uderzyć, zwyciężyć i zniszczyć wszystkie piekielne moce
O. Pio mówił zaś:
Podajcie mi moją broń – mówił Ojciec Pio, gdy czuł, że traci siły w walce ze złem. – Tym się zwycięża szatana – wyjaśniał, biorąc do ręki różaniec”.

Wszystkie herezje samaś zniszczyła na całym świecie! Tak Kościół Święty czci Matkę Najświętszą w liturgii brewiarzowej (Oficjum o N.M.P.)! Matka Boża już zniszczyła herezje. Wyjaśnia to Ojciec M.M. Kolbe w swoim Rycerzu Niepokalanej: 

„Jak to? Przecież jeszcze herezje istnieją, a tu Kościół św., w pacierzach o Matce Najświętszej, mówi o dokonanym już zniszczeniu herezji i to wszystkich?

Gdy Napoleonowi w jednej z bitew doniesiono, że niespodziewanie ukazała się jazda nieprzyjacielska na jednym odcinku, odparł: „więc nieprzyjaciel przegrał”. A przecież walka jeszcze nie była ukończona, ani nawet zwycięstwo widoczne. Wiedział jednak bystry ten wódz, że po owym ukazaniu się jazdy nie było dla przeciwników nadziei zwycięstwa. Nie inaczej i my zwyczajnie słyszymy nieraz: „ten już przepadł, lub przegrał, stracony”, chociaż jeszcze sprawa nie ukończona, ale już beznadziejna.

W podobnym znaczeniu głosimy o Matce Najświętszej: „wszystkie herezje samaś zniszczyła na całym świecie” [Oficjum NMP].

Co za piękne słowa!

Herezje, a więc nie heretyków niszczy, bo ich kocha, pragnie ich nawrócenia, właśnie z miłości ku nim uwalnia ich od herezji, niszczy w nich błędne poglądy i przekonania.

Zniszczyła, a więc nie tylko umniejszyła, osłabiła, ale zupełnie usunęła i – zniszczyła tak, że po nich śladu nie pozostanie.

Jakie? Wszystkie. Więc bez żadnego wyjątku – wszystkie.

A gdzie?  Na całym świecie!

Więc nie tylko w jednym lub drugim kraju lub części ziemi, ale we wszystkich krajach na całym świecie.

I to samaś zniszczyła. Więc nie potrzeba niczego więcej, bo to zdolna jest uczynić Ona sama.

Z radością więc przypomnijmy sobie te potężne słowa: „Wszystkie herezje samaś zniszczyła na całym świecie”.

Jak Ona to czyni?

Niezbadane są drogi cudowne Opatrzności Bożej i działalności Jej przez Niepokalaną w duszach. Wchodzi Ona do duszy albo przez wewnętrzne natchnienia, albo przez otoczenie. A gdy już wejdzie do duszy, albo tylko nieco drzwi duszy się uchylą, wchodzi do jej wnętrza, oczyszcza ją z grzechów i wad, upiększa cnotami i do gorącej miłości prowadzi.

Kochamy bliźnich naszych, bliskich, ale czy mamy w swym sercu miejsce dla biednych dusz omotanych sidłami herezji lub niewiary, albo schizmy? Otwórzmy je dla nich i postarajmy się wprowadzić do ich biednych serc Niepokalaną, by im prawdziwe szczęście – Boga przyniosła. Postarajmy się rozbudzić ich, by cośkolwiek dla Niepokalanej zrobili, choćby tylko na przykład „Rycerza” zaprenumerowali, albo inny datek Niepokalanej przysłali, lub w inny sposób cośkolwiek dla Niej uczynili. Ona im tego już nie zapomni. A i my będziemy mieć też zasługę.

Maksymilian Kolbe

Również modernistyczną herezję masońskiej sekty novus ordo Niepokalana zniszczyła, nie zniszczy dopiero, lecz już zniszczyła. Walka modernistów jest ostatecznie przegrana, choć pozornie mogą oni, póki co jeszcze, świętować swoje zwycięstwo. Mimo to jednak, już przegrali, a ich czas jest przesądzony. Módlmy się o ich nawrócenie, także o nawrócenie pana Kramera. Niech Niepokalana wejdzie do jego duszy, oczyści ją z grzechów i wad, upiększy cnotami i do gorącej miłości Boga i Jego Świętego Kościoła katolickiego, Świętej katolickiej Wiary doprowadzi. Jednak człowiek zawsze będzie miał wolną wolę, i może odrzucić jakąkolwiek pomoc, zamknąć się w sobie i nie reagować na natchnienia wewnętrzne ani na głosy z zewnątrz... Tak jak zatwardziali byli żydowscy faryzeusze, tak niestety w zatwardziałości serca i umysłu tkwi wielu modernistów i innych heretyków. 

Coś skłoniło pana Kramera do usunięcia tego wpisu ze swojego Facebooka. Miałem nadzieję że jest to może jakieś natchnienie, i być może początek drogi ku nawróceniu. Niestety wciąż widzę, że wpis ten jest widoczny na jego profilu na Twitterze. Panie Kramer, jeśli nie nawrócisz się, i dalej będziesz podążał tą drogą, to niestety ale kopa ostatecznie dostaniesz tylko i wyłącznie Ty... Prosto do piekła, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów, kiedy staniesz na Sądzie przed miłosiernym, ale też sprawiedliwym Bogiem, który za dobro wynagradza, a za zło karze... Opamiętaj się, póki masz czas. Zamiast pisać te protestanckie brednie, lepiej odmów Różaniec Święty, idź na nabożeństwo majowe, odmów litanię loretańską i godzinki o Niepokalanym Poczęciu, weź stary modlitewnik i przypomnij sobie nabożne katolickie pieśni maryjne. I sam sobie odpowiedz na pytanie, czy bliżej Ci do katolickich świętych, czy do heretyka, Marcina Lutra? Lepiej być protestantem, niż liberałem? Nie sądzę, bowiem jeden i drugi już sam siebie potępił...

MODLITWA

Za wykorzenienie herezji

Tekst uwspółcześniony:

Wszechmogący wieczny Boże, który chcesz, aby wszyscy byli zbawieni, i nie chcesz, aby któraś dusza zginęła; wejrzyj okiem miłosiernym na ludzi, zdradą czartowską zwiedzionych, aby kacerską złość złożywszy, błądzące serca ich opamiętały się, i do prawdziwej Twojej wrócili się Jedności. Wykorzeń Panie z nich wszelkie błędy, i nawróć ich do Świętej Wiary Kościoła Katolickiego Apostolskiego. Amen.

Michał Mikłaszewski, Redaktor Naczelny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz