W piątek obchodzimy Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, popularnie zwane u nas Świętem Matki Boskiej Zielnej - patronki ziemi i roślin. Każdy wierny ma okazję poświęcić polne kwiaty, zboże i wianki. Przed lub po Mszy św. ludzie z wiankami podejdą do ołtarza, by je pobłogosławić. Święto to, obchodzone w Kościele od V wieku, jest jednym z najważniejszych maryjnych uroczystości w roku. W niektórych państwach ma nieco inną nazwę niż w Polsce (np. w Czechach to Matki Boskiej Korzennej), obchodzone jest też przez Kościół wschodni jako jedno z 12 głównych świąt kościelnych. Jeszcze 20 lat temu do kościołów znoszono ogromne wieńce i snopy zboża. Teraz ten zwyczaj niestety nieco zanika.
Szczególnie w mieście coraz mniej ludzi przynosi kwiaty, są to raczej nieduże pęki, symboliczne kilka kłosów. Dawniej jednak bukiet musiał mieć obowiązkowo każdy parafianin, zbierało się je wcześniej, w sobotę. Święciło się też pola, żeby dobrze obrodziły. Termin tego święta zbiega się ze żniwami. Wniebowzięcie zwane jest również Zaśnięciem Najświętszej Maryi Panny. To dogmat wiary katolickiej - Maryja umarła, tak jak Jej syn - nasz Pan Jezus Chrystus. Ale, jako Niepokalana i Bogarodzica, została z duszą i ciałem wzięta do Nieba. Zaśnięcie to łagodniejsza nazwa śmierci. Inscenizacja Zaśnięcia NMP odbywa się co roku w Kalwarii Zebrzydowskiej. W każdym kościele Msze święte są odprawiane tak jak w niedziele.