Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

piątek, 13 czerwca 2025

Komunikat nr. 16 SKiT im. x dr Piotra Semenenko, z dnia 13 czerwca AD 2025.

  Z przykrością pragnę powiadomić wszystkich naszych szanownych Czytelników, Sympatyków, Przyjaciół i Dobroczyńców, że z dniem dzisiejszym działalność naszego Stowarzyszenia oraz wydawanie pisma „Myśl Katolicka – Organ Katolików świeckich” ulega zawieszeniu, na czas nieokreślony. Powodów tej decyzji jest kilka. Od 2021 r. informowałem, iż planujemy rejestrację sądową naszego Stowarzyszenia w KRS. Niestety, nie zgłosiły się żadne osoby, pragnące wziąć udział w Kongresie założycielskim, a skład naszych członków od tego czasu nie uległ powiększeniu. Nie ma więc ludzi chętnych aby działać dla sprawy katolickiej w Polsce. Wielu potrafi jedynie siedzieć na kanapie i narzekać albo krytykować wszystko, zamiast samemu wziąć się do pracy organizacyjnej i coś zrobić, bo wówczas można narazić się na popełnienie błędu. Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Niektórzy pragną do końca życia pozostać w tym błogim stanie nic nie robienia i nie popełniania błędów, bo z takiej pozycji jest bardzo łatwo oceniać i krytykować innych... Za wszystko będą rozliczeni na Sądzie Bożym, niech sobie przypomną przypowieść o talentach!

   Drugim, równie ważnych powodem, jest brak środków materialnych. Ostatnia wpłata na naszą zrzutkę miała miejsce w styczniu br. Od ok. pół roku nie odnotowaliśmy żadnej nowej wpłaty. Te pieniądze (średnio ok 100 zł miesięcznie) były niezbędne do wydania co dwa miesiące jednego numeru naszego pisma „Myśl Katolicka – Organ Katolików świeckich”, w przynajmniej symbolicznym nakładzie kilkudziesięciu sztuk. W związku z narastającą inflacją, w ostatnim czasie i tak musieliśmy do każdego numeru dopłacać z własnych, prywatnych środków, nie mówiąc już o zakupie kopert, wysyłce prenumerat etc. Dlatego bez tych minimalnych środków, tych 200 zł na każdy numer, nie jesteśmy w stanie kontynuować wydawania kolejnych numerów naszego pisma. Od początku staliśmy na stanowisku, że nie będziemy wydawać numerów które będą wyłącznie cyfrowe, i nie będą w ogóle przeznaczone do druku. Dlatego wielokrotnie gdy nie starczało środków, decydowaliśmy się na wydanie podwójnego numeru. Jesteśmy tradycjonalistami i uważamy że prasa musi pachnąć farbą drukarską, musi być wydana w "realu". Dlatego w tej sytuacji musimy niestety zawiesić dalsze wydawanie naszego pisma. Strona internetowa „Myśli Katolickiej” nie będzie również od tej pory aktualizowana, podobnie jak strona naszego Stowarzyszenia.

    Myślę, że macie prawo, drodzy Czytelnicy, znać powód, dla którego główny z naszych dotychczasowych darczyńców przestał wpłacać datki na naszą działalność. Ten powód został nam przedstawiony. Jest nim fakt, że od stycznia tego roku udzieliliśmy poparcia, na stronie Tenete Traditiones (która to strona jest raczej prywatnym blogiem prezesa Stowarzyszenia i redaktora naczelnego „Myśli Katolickiej”, współprowadzonym razem z redakcyjnymi Kolegami, a nie oficjalnym organem tych instytucji, które posiadają przecież własne strony) kandydatowi na prezydenta RP, panu Grzegorzowi Braunowi. Nigdy żadne materiały kampanijne czy inne promujące pana Brauna nie znalazły się na stronie Stowarzyszenia czy pisma „Myśl Katolicka”, jednak to właśnie pismo, z powodu braku funduszy, ucierpiało najbardziej. Uważamy to za pewną niesprawiedliwość. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni wszystkim naszym Dobroczyńcom za okazaną pomoc i wsparcie, również materialne, jednak to że wspierają oni nasze dzieła, nie daje im prawa do wywierania presji i decydowania o tym, kogo możemy popierać (zwłaszcza na naszym prywatnym blogu) a kogo nie! Nasza działalność publicystyczna, i nasze prywatne poglądy polityczne, były, są i pozostaną całkowicie niezależne od nikogo, nikt nigdy nie wymusi od nas określonego zachowania czy określonego stanowiska w danej sprawie, choćby nawet wpłacał nam nie setki, a setki milionów złotych! 

   W związku z powyższym, można stwierdzić, że osoba ta (której oczywiście nie będziemy wymieniać z imienia i nazwiska, gdyż szanujemy prywatność i anonimowość naszych Darczyńców, oraz pamiętamy o nich w naszych serdecznych modlitwach) osiągnęła skutek odwrotny do zamierzonego. W związku z zawieszeniem działalności Stowarzyszenia oraz pisma „Myśl Katolicka”, autor zamierza całkowicie skupić się od tej chwili na działalności w „szerokim froncie gaśnicowym” oraz partii politycznej konserwatywnych tradycjonalistów – Konfederacji Korony Polskiej p. Grzegorza Brauna. Jeśli znalazły by się osoby chętne do współpracy, albo przynajmniej do sfinansowania wydania kolejnego numeru naszego pisma, wtedy oczywiście działalność ta zostanie wznowiona. Kolejny numer może zostać złożony w ciągu kilku dni, bo materiałów jest sporo. Tymczasem, działalność bieżącą autor pragnie ograniczyć od tej chwili (jeśli sytuacja w najbliższym czasie się nie zmieni) do prowadzenia strony Tenete Traditiones. Można więc powiedzieć, że jest to niejako powrót do sytuacji sprzed 22 lutego roku 2019, gdy został wydany pierwszy numer reaktywowanej „Myśli Katolickiej”. Strona Tenete Traditiones cały czas będzie aktualizowana, i będą się pojawiały na niej nowe artykuły w dotychczasowej formie. Jednocześnie pragniemy przypomnieć, że strona ta stanowi prywatnego bloga prezesa i redaktora naczelnego, nie jest ona oficjalnym organem prasowym ani naszego Stowarzyszenia, ani pisma „Myśl Katolicka”, ani tym bardziej apostolatu katolickiego wiel. x. Rafała Trytka ICR w Polsce, czy też partii Konfederacja Korony Polskiej p. G. Brauna!

Za SKiT im. x dr Piotra Semenenko,

Prezes Stowarzyszenia

Redaktor naczelny pisma „Myśl Katolicka – Organ Katolików świeckich”

Michał Mikłaszewski

Gliwice,

W święto św. Antoniego Padewskiego AD 2025

4 komentarze:

  1. Blog Tenete Traditiones miałby dużą wartość gdyby Pan nie cenzurował opinii i poglądów krytycznych wobec Pana tekstów, niejednokrotnie się z tym spotkałem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Anonimowy! Nigdy nie cenzuruje niczyich opinii i poglądów krytycznych wobec moich tekstów, jestem otwarty na krytykę, byleby merytoryczną i opartą na logice i argumentach, a nie na emocjach, domniemaniach, pomówieniach etc. Dlatego usuwam komentarze które są pisane niemerytorycznie, niczym nie podparte lub po prostu nic nie wnoszące. Nie będę tolerować tu spamu i zaśmiecania tej strony byle czym, treścią bez pokrycia, a już zwłaszcza mającą kogokolwiek obrazić, poniżyć, pomówić etc. Jeżeli ktoś chce swoje opinie i poglądy (bez podparcia ich merytoryczną argumentacją) wyrażać, to może przecież założyć swoją własną stronę, i tam pisać dowoli. A tu obowiązują po prostu pewne zasady. Chcesz pisać, pisz na temat, chcesz krytykować, proszę bardzo, ale z głową, merytorycznie, logicznie, odnoszą się do treści, opierając na argumentach, bez ataków ad personam etc. Proste?

      Usuń
    2. Słuszne i zbawienne są Pana zasady, w takim razie niech Pan oceni moje wątpliwości które próbowałem przesłać w komentarzu (nie opublikowanym) dotyczący Pana wstąpienia do tzw. Konfederacji Gietrzwałdzkiej, mianowicie jak katolik może pogodzić Wiarę Integralną z uczestnictwem w inicjatywie która powstaje na fundamencie deklaracji supermodernistycznego kościoła w Łagiewnikach ? W dodatku powołująca się na nie zatwierdzone przez Kościół objawienia (czy moje pytanie jest dość merytoryczne ?)

      Usuń
    3. Szanowny Anonimowy! Wyjątkowo opublikowałem ten komentarz, choć zawiera on manipulację. W Pańskim pytaniu znajduje się błędna teza, stąd nie można odpowiedzieć na tak zadane pytanie, gdyż jest ono propagowaniem nieprawdy i fałszu. Otóż, Konfederacja Gietrzwałdzka NIE powstaje na fundamencie deklaracji supermodernistycznego kościoła w Łagiewnikach. W rzeczywistości, w Akcie Konfederacji Gietrzwałdzkiej zapisano: "Upominamy się zatem o respektowanie Ich Najwyższego Majestatu, ostatecznego autorytetu i pełni praw do władania nami – praw, które poza naturalnym porządkiem stworzenia wynikają również z aktów dokonywanych przez naszych przodków (we Lwowie A.D. 1656, na Jasnej Górze A.D. 1956) i z naszym własnym udziałem (w Łagiewnikach A.D. 2016)." Odwołano się więc jedynie do historycznych aktów intronizacyjnych, przede wszystkim we Lwowie i na Jasnej Górze, oraz do tego nieszczęsnego aktu w Łagiewnikach w 2016 r., w którym, jak mniemam, wzięli udział twórcy i pierwsi sygnatariusze Aktu Konfederacji Gietrzwałdzkiej, czyli ci, którzy podpisali się pod nim 27 czerwca A.D. 2018 w Warszawie. Ja w żadnych Łagiewnikach nie byłem, i podejrzewam że spora część z tych ponad czterech tysięcy, którzy dołączyli się do aktu, również z żadnymi Łagiewnikami nie mają nic wspólnego. W żadnym miejscu Akt Konfederacji Gietrzwałdzkiej nawet nie sugeruje, jakoby miał opierać się na "deklaracji supermodernistycznego kościoła w Łagiewnikach" jako na swym fundamencie. Odwołanie się do jakiegoś wydarzenia, w którym ktoś brał udział, w żaden sposób nie oznacza, że to wydarzenie, i jakieś wynikające z niego deklaracje (o których w ogóle nie ma mowy) jest fundamentem działalności. To bardzo daleko idąca nadinterpretacja. Nigdy bym nie podpisał tego aktu, gdyby np. powoływał się na autorytet "św. Jana Pawła II", "Soboru Watykańskiego II" etc. Ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Co się tyczy objawień gietrzwałdzkich, to w którymś kazaniu, bodajże w tym roku, albo pod koniec zeszłego roku (nie pamiętam teraz dokładnej daty) x. Rafał Trytek mówił, że objawienia w Gietrzwałdzie zostały zatwierdzone przez Kościół na poziomie diecezjalnym (przez biskupa ordynariusza miejsca) jeszcze przed soborem. A więc nie są niezatwierdzone. Trzeba by to jeszcze dokładnie sprawdzić. Oczywiście ostateczny głos należy zawsze do Papieża, ale gdy jest już zatwierdzenie na szczeblu diecezjalnym, to również kult jest dopuszczony, przynajmniej lokalnie, na terenie diecezji.

      Usuń