Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

wtorek, 5 maja 2020

75. rocznica wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Holiszowie przez Brygadę Świętokrzyską NSZ.


5 maja 1945 r. żołnierze Brygady Świętokrzyskiej NSZ wyzwolili z niemieckiego obozu koncentracyjnego Holleischen (filia KL Flossenbürg) w Holiszowie około 1000 kobiet: 400 Francuzek, 280 Żydówek, 167 Polek oraz Czeszki, Holenderki, Belgijki, Rumunki, Jugosłowianki i „kobiety innych narodowości”. Wg. znalezionej dokumentacji obozowej obóz miał zostać zniszczony tuż przed wejściem wojsk amerykańskich. Pod zamknięty barak, w którym znajdowały się odseparowane od innych narodowości Żydówki, podłożono substancje łatwopalne i czekano na rozkaz podłożenia ognia. Udana akcja Brygady Świętokrzyskiej NSZ ocaliła wszystkim więźniarkom życie.

Odznaka powojenna.

Oprócz wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Holiszowie,
Brygada Świętokrzyska oswobodziła około 6.000 cudzoziemskich robotników przymusowych, których Niemcy zmuszali do pracy w przemyśle i traktowali jak niewolników. Polska Brygada rozbijała niemieckie jednostki wojskowe i likwidowała organizowane przez Niemców zasadzki na żołnierzy amerykańskich. Wzięła do niewoli sztab jednego z korpusów niemieckich, a następnie przekazała jeńców Amerykanom. Za swe zasługi we wspólnej walce przeciw Niemcom żołnierze Brygady Świętokrzyskiej NSZ, jako jedyny oddział Wojska Polskiego, mają prawo noszenia na swoich mundurach naszywki II Dywizji Piechoty Armii Stanów Zjednoczonych „Indian Head”.

Wspomina st. strz. Robert Ćwikło ps. Robert:
„Kobiety polskie, słysząc mowę ojczystą, widząc polskie mundury i orzełki na czapkach, pierwsze rzuciły się do drzwi z okrzykiem: Wojsko polskie! To polska armia! To cud! Bogu niech będą dzięki! I nagle z piersi tych na pół żywych istot, buchnął pod niebo hymn „Jeszcze Polska nie zginęła…” Śpiewały płacząc i śmiejąc się na przemian!

Słowa hymnu polskiego mieszały się ze słowami „Marsylianki”, śpiewanej przez Francuzki! Szał radości ogarnął cały obóz. Kobiety rzucały się nam na szyję, całując ręce, obejmując za nogi swych wybawicieli, jakby chciały się przekonać, że to nie sen. […]”
Tego samego dnia na Śląsku Cieszyńskim, konspiratorzy z Henrykiem Flame na czele zdecydowali o kontynuowaniu walki zbrojnej z nowym okupantem komunistycznym. Decyzja ta dała początek tworzenia największego w powojennej Polsce Zgrupowania Partyzanckiego Narodowych Sił Zbrojnych.

W szczytowym momencie w kilkunastu grupach bojowych walczyło ponad 300 partyzantów, a drugie tyle stanowili łącznicy, wywiadowcy oraz najbliżsi współpracownicy.

Chwała Bohaterom!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.