Gaudete in Domino semper: iterum dico, gaudete.
(Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się!)
~ Introit z III Niedzieli Adwentu.
 |
| Europejscy seminarzyści seminarium Mater Dei (CMRI), od lewej: x. lekt. Krzysztof Handke (PL), x. dk. Wojciech Więckowski (PL), x. dk. Caleb Armour (SCT), x. lekt. Leopold Trauner (AT), x. lekt. Franz Trauner (AT). |
Annuntio vobis gaudium magnum: habemus diaconum!
Dzięki Bogu, mamy teraz polskiego diakona! O krok bliżej do kapłaństwa...
.bmp)
Dzisiejszy dzień był wielkim dniem dla Polski i dla Kościoła. Dziś bowiem w Omaha, w stanie Nebraska (USA), odbyły się wyższe święcenia kapłańskie diakonatu, oraz niższe święcenia. Święcenia diakonatu otrzymał m.in. Polak, xiądz diakon Wojciech Więckowski, natomiast święcenia ostariatu i lektoriatu otrzymał m.in. również Polak, kl. Krzysztof Handke. Deo gratias! Dobry Boże pobłogosław naszym seminarzystom, i prowadź ich na drodze do prawdziwego, katolickiego, Chrystusowego Kapłaństwa! Módlmy się o siłę i wytrwałość w tych trudnych czasach dla kleryków z Polski, z całej Europy i ze świata, oraz za wszystkich kapłanów, braci i siostry zakonne Kongregacji Maryi Niepokalanej Królowej, a zwłaszcza za J. Exc. x. Bp'a Marka Pivarunasa CMRI, Przełożonego Generalnego i Rektora seminarium Mater Dei, Niech Najświętsza Maryja Panna z Guadelupe, której święto dziś obchodziliśmy, obdarzy ich swoją opieką i pomocą!
.bmp)
Prosimy o modlitwę za wszystkich młodych seminarzystów, którzy przyjęli święcenia kapłańskie, oraz o dalsze powołania. Na chwałę Jezusa i Maryi!
Redakcja Tenete Traditiones
.bmp)
.bmp)
.bmp)
Deo gratias!
OdpowiedzUsuńProszę raz jeszcze o modlitwę za kleryków, diakonów i wszystkich księży. Oni tego bardzo potrzebują!
UsuńCzy wie Pan, że biskup Pivarunas dopuszcza uczestnictwo we Mszach una cum?
OdpowiedzUsuńNawet jakby tak było, to nie ma przecież ludzi idealnych czy doskonałych, bp. Pivarunas też może mieć jakieś wady, nigdy nie pisałem, że bp. Pivarunas jest nieomylny, wręcz przeciwnie, pisałem że obecnie żyjący biskupi nie są nieomylni, i to dotyczy również bpa. Pivarunasa.
UsuńNatomiast zwolennikom "Tezy z Cassiciacum" pragnę przypomnieć, że o. bp. Guérard des Lauriers OP również dopuszczał takie uczestnictwo. Można zapoznać się z tym tekstem: http://glostradycji.blogspot.com/2018/11/biskup-guerard-des-lauriers-op-katolik.html . Więc niech nie wycierają sobie teraz twarzy bp'em des Lauriers, jeśli chcą przy tym jednocześnie atakować bp'a Pivarunasa, bo ten argument bardzo szybko może się obrócić przeciwko nim, jako miecz obosieczny. Jeśli natomiast bp. Pivarunas myśli na ten temat dokładnie to samo, co bp. des Lauriers (a nie znam żadnego pisma bp'a Pivarunasa, w którym wypowiadał by się on na ten temat, nie wiem więc wogóle skąd ta opinia się wzięła...), to ja się również w tym z nimi w pełni zgadzam.
UsuńInformacja na ten temat wzięła się stąd:
Usuńhttps://tradcath.proboards.com/thread/2152/cmri-statement-pivarunas-priests-2002?page=1
Tu można poczytać trochę więcej:
http://strobertbellarmine.net/una_cum.html
Tutaj krytyka stanowiska Księdza Biskupa przez Stephena Heinera za stanowisko w sprawie kwestii una cum i decyzję w sprawie ważności małżeństw wiernych CMRI:
https://www.truerestoration.org/what-serious-catholics-should-know-about-the-cmri/
Odpowiedzi Jego Ekscelencji założycielowi True Restoration:
https://cmri.org/
In Response to Stephen Heiner's Articles- tam Państwo znajdziecie.
Niechaj każdy przeczyta i sam wyrobi sobie zdanie. Pan Heiner i Ksiądz Biskup znają się osobiście i obaj są dobrze znani w naszym środowisku.
Ciekawa sprawa. Czy według Pana Redaktora uczestnictwo we Mszy una cum jest grzechem ciężkim? A czy Pan Redaktor wie, czy nasi klerycy podzielają stanowisko biskupa Pivarunasa dopuszczające uczestnictwo we Mszach una cum?
OdpowiedzUsuńZgadzam się w tej materii w 100 % z opinią Bp. Guérard des Lauriers OP: czyli obiektywnie tak, to jest grzech ciężki. Ale wyjątkowe okoliczności, w których obecnie się znajdujemy, mogą powodować, że w niektórych sytuacjach, osoba nie popełnia grzechu, i wynika to albo z niezawinionej nieświadomości, albo szczególnej potrzeby tej osoby, dlatego też każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie przez spowiednika. Myślę, że Bp. Marek Pivarunas myśli podobnie, i nasi klerycy również.
UsuńCzyli Pan Redaktor zajmuje stanowisko odmienne od biskupa Sanborna, biskupa Dolana czy x Cekady, według których uczestnictwo we Mszy una cum np. w Bractwie Kapłańskim św. Piusa X jest absolutnie niedopuszczalne i grzeszne?
OdpowiedzUsuńZajmuje stanowisko takie jak o. bp. Guérard des Lauriers OP, czyli obiektywnie tak, jest to niedopuszczalne i grzeszne, ale zawsze istnieją pewne "okoliczności łagodzące" które mogą w indywidualnym przypadku spowodować że dany czyn (który sam z siebie jest grzeszny, np. zabicie człowieka) nie był grzechem (np. obrona konieczna, wojna sprawiedliwa, wyrok kary śmierci przez sprawiedliwy sąd etc.), bo albo nie było świadomości zła, albo była wyjątkowa, ważna potrzeba, która przewyższyła i całkowicie zmieniła materię czynu...
UsuńCzy wiadomo, czemu biskup Sanborn, biskup Dolan czy x Cekada zajmowali jednak inne stanowisko?
OdpowiedzUsuńNie wiem, należałoby zapytać bp'a Sanborna (zważywszy że pozostali dwaj już nie żyją więc ich nie zapytamy)...
UsuńAczkolwiek to trochę dziwne, zważywszy na fakt, że bp. Sanborn pochodzi bezpośrednio z linii bp'a des Lauriers (przez bp'a McKenne), i podobno zachowuje jego pozycję teologiczną (jak widać, nie całkiem)...
UsuńCzyli biskup Sanborn, biskup Dolan oraz ksiądz Cekada mylą się co do kwestii Mszy una cum?
OdpowiedzUsuńOdpowiedź brzmi tak: albo myli się bp. Sanborn, albo mylił się o. bp. Guérard des Lauriers OP. Oczywiście ani jeden ani drugi nie jest nieomylny, podobnie jak śp. Bp. Dolan i x. Cekada. Jednak, mimo iż nie zgadzam się z jego tezą z Cassiciacum, to uważam, z całym szacunkiem, że Bp. des Lauriers był większym teologiem niż tych trzech duchownych razem wziętych. Dlatego bardziej ufam w tej sprawie Biskupowi des Lauriers OP, dawniej profesorowi Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego w Rzymie i autorowi słynnej Interwencji Ottavianiego... Parafrazując bp. Antonio de Castro-Mayera, "jeśli tak jest prawidłowo wg. mons. des Lauriers, to tak jest i dla mnie". Choć oczywiście opinia bp'a des Lauriers to cały czas jest... tylko opinia (podobnie jak teza z Cassiciacum) więc nie jest w tym nieomylny, i nie należy jej traktować jako dogmatu wiary. Po prostu na chwilę obecną opinia ta wydaje mi się najbardziej rozsądna. Poza tym, wg. mnie, bp. Sanborn myli się nie tylko w tej kwestii.
UsuńJeżeli dobrze pamiętam argumenty x. Cekady i jego negatywne stanowisko w sprawie uczestnictwa w Mszach una cum, to oparte było na tym, że takie uczestnictwo jest akceptacją przynależności do neoreligi novus ordo
OdpowiedzUsuńW taki razie skoro nie jestem w stanie w Święta Bożego Narodzenia pojechać do Krakowa to mogę wyjątkowo uczestniczyć we Mszy Świętej w bractwie? Czytając podany artykuł z radami o. bp. Guérard des Lauriers OP można tak wywnioskować?
OdpowiedzUsuńNie interpretował bym tego na ten sposób, dla mnie to zbyt liberalna interpretacja. O. bp. Guérard des Lauriers OP pisał:
Usuń"Ani jednoznaczny rygoryzm, który nie bierze pod uwagę psychologii każdego; ani sentymentalne rozluźnienie: na przykład, osoba, która może przyjąć Komunię co dwa tygodnie na „Mszy non una cum” nie ma żadnego powodu i ZATEM NIE MOŻE, w okresie między takimi niedzielami, być obecna na „Mszy una cum”, a tym bardziej przyjmować na niej Komunię"
Tak więc jeśli Anonimowy nie może pojechać akurat w Święta Bożego Narodzenia do Krakowa (np. z powodów rodzinnych czy innych) ale może pojechać np. w następną niedzielę, lub za kolejne dwa tygodnie, to nie ma żadnego powodu, aby akurat w Boże Narodzenie iść na Msze una cum do kaplicy FSSPX, gdzie nie ma poza tym żadnej gwarancji, że trafi Anonimowy na ważnie wyświęconego kapłana, a nie na świeckiego pana z Novus Ordo symulującego sprawowanie mszy. Gdyby Anonimowy nie mógł nawet raz do roku, w czasie Wielkanocnym być na Mszy non una cum, wówczas można by ewentualnie rozważyć w sumieniu i w porozumieniu z kapłanem non una cum uczestnictwo we Mszy una cum żeby wyspowiadać się i przyjąć Komunię Wielkanocną...
Dziękuję za wytłumaczenie Panu redaktorowi.
OdpowiedzUsuń"Przyjąć Komunię Wielkanocną" w obecnej obsadzie kaplic FSSPX przez księży i "księży" to może być nie lada problem. Kto da gwarancję tego, że kiedy nawet w danej kaplicy FSSPX Mszę św. odprawia ważnie wyświęcony ksiądz, iż w tabernakulum (z którego tenże kapłan weźmie komunikanty do udzielania Komunii) nie znajdują się opłatki "konsekrowane" przez "księdza" "wyświęconego" w nowym rycie?
OdpowiedzUsuńDlatego też ja osobiście nigdy bym się na takie ryzyko nie zdecydował, nawet jakby w Polsce nie było żadnego kapłana non una cum (a jest takich, na chwilę obecną, co najmniej trzech). Po prostu tu nie chodzi nawet tylko o kwestię non una cum, co również o brak pewności co do ważności sakramentów w FSSPX, zwłaszcza gdy chodzi o komunię św., to nigdy nie ma pewności, kto konsekrował komunikanty...
Usuń