Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

sobota, 9 kwietnia 2022

O przerzucaniu się ustawami i posądzaniu o rosyjską propagandę i "agenturalność" słów kilka.

 W ostatnim czasie dochodzi na szczeblu najwyższych władz państwowych głównych światowych mocarstw do śmiesznych, wręcz komicznych i kuriozalnych sytuacji. Najpierw prezydent[?] USA Joe Biden nazwał prezydenta Federacji Rosyjskiej "zbrodniarzem wojennym", "ludobójcą" itp., następnie zostało to oficjalnie przyjęte ustawą amerykańskiego senatu. Później podobne ustawy zostały przyjęte w wielu innych krajach zachodnich (głównie UE) oraz w amerykańsko-unijnych koloniach, jak "III RP". Obecnie doszło to tego, że między innymi parlament Niemiec zrównał znak "Z" oraz "V" używane przez rosyjskie wojsko ze swastyką, i zakazał używania go, pod karą więzienia. Podobną ustawę przyjęli m.in. Czesi, a wczoraj została przyjęta również w "III RP". Jest to oczywisty absurd, zakazywanie używania znaków będących literami alfabetu. Czyżby od teraz, każdy znak graficzny, zawierający tą literę, będzie zakazany? Więc zakazane będą też filmowe klasyki?

Czy ten film i plakat także będzie zabroniony, mocą nowej ustawy? 

Ciekawe jak od tej pory pseudo "patrioci" będą zapisywać nazwisko swojego idola, "prezydenta" tzw. Ukrainy, Zielińskiego... Pan minister Ziobro, albo redaktor Ziemkiewicz może postanowi sobie zmienić nazwisko, w geście "solidarności"? Takie działanie jest równie kuriozalne, jak nazywanie przez zgniłe, demoliberalne reżimy Krzyża Celtyckiego, Salutu Rzymskiego czy innych symboli białej, łacińskiej Europy "faszystowskimi", "rasistowskimi" czy "nazistowskimi" (podobnie zresztą przez "nasze", polskie lewactwo i pro-zachodnich liberałów jest nazywany symbol Falangi [ręka z mieczem] czy Mieczyk Chrobrego, oraz inne, tradycyjne symbole polskiego ruchu narodowo-demokratycznego czy narodowo-radykalnego). Trzeba to więc po prostu ignorować jako kolejną umysłową aberrację lewackiego (oraz, czasem również niestety "prawackiego", zwłaszcza w Polsce) bezmózgowia. 

Dużo większym problemem i niebezpieczeństwem dla nas wszystkich, niezależnie myślących ludzi jest to, że nadchodzi era wsadzania do więzień każdego, kto będzie miał inne zdanie od obowiązującego (a zwłaszcza ośmieli się je głośno wyrazić). Po przyjęciu tej nowelizacji PiSowska władza będzie dysponowała naszą wolnością:

 "Często przestępcy tłumaczą się tym, że nie mieli świadomości, że rozmawiają z agentem obcych służb i działają na szkodę własnego państwa. Tak jak mamy nieumyślne paserstwo, tak powinniśmy wprowadzić takie rozwiązanie w przypadku tak poważnego przestępstwa jak szpiegostwo, mogące narazić na utratę życia milionów ludzi"   
Źródło :  https://www.rp.pl/prawo-karne/art36005351-ministerstwo-sprawiedliwosci-zapowiada-surowsze-kary-dla-szpiegow?

Czyli wystarczy oskarżenie kogokolwiek o bycie agentem służb obcych państw i zanim ten ktoś oczyści się z zarzutów (co może trwać dobrych parę lat) to można posadzić każdego, kto z niesłusznie oskarżonym rozmawiał. Dowiedzenie, że rozmowa dotyczyła pogody i najnowszej kreacji Lewandowskiej może zająć.....no, ile? Kilka lat oczywiście. Prawdziwym zaś polem do poPiSu będzie:

"Oprócz obecnego przestępstwa działania w obcym wywiadzie rozszerzony ma zostać zakres karalności również na rzecz działalności wywiadowczej. Obejmowałaby ona wszystkie działania hybrydowe. – Sprawcy maskują swoje działania; robią różnego rodzaju przybudówki, w których niebezpośrednio działają na szkodę państwa polskiego. To są różnego rodzaju fundacje, stowarzyszenia, działania hybrydowe. Chcemy w związku z tym tego typu działania również objąć karalnością – wyjaśnia Marcin Warchoł. " 
Źródło :  https://www.rp.pl/prawo-karne/art36005351-ministerstwo-sprawiedliwosci-zapowiada-surowsze-kary-dla-szpiegow?
Fragment ustawy nazywanej "sankcyjną". Do jej pełnego wprowadzenia
w życie potrzeba zmian w konstytucji, zezwalających na konfiskatę majątku
"decyzją administracyjną" (w praktyce zniesienie prawa własności).
W obecnym brzmieniu ustawa mówi o "osobach niebędących obywatelami Polski",
ale w każdej chwili będzie można rozciągnąć to również na "ruskich agentów"
mających polskie obywatelstwo, a później po prostu na wszystkich,
nie zgadzających się z władzą i jej oficjalną propagandą...

Polacy będą mogli trafić na sankcyjne listy, a ich majątki być zamrażane. Wystarczy, że tacy obywatele zostaną uznani za osoby „zagrażające bezpieczeństwu Rzeczpospolitej Polskiej”. Zdaniem prawników to zbyt szeroko zdefiniowany przepis, bo będzie można pod niego podciągnąć praktycznie każdego. Jak pisze „Puls Biznesu”, to efekt autopoprawki, którą rząd zgłosił do ustawy mającej na celu zamrażanie majątków oligarchów tuż przed pierwszym czytaniem w Sejmie. Od razu spotkała się ona z krytyką opozycji, ale wątpliwości wyrażają również prawnicy. Za przyjęciem ustawy ostatecznie głosowało 445 posłów, nikt nie był przeciw...

 Robi się coraz ciekawiej. Totalitaryzm nabiera tempa. Dodajmy do tego niedawną próbę zmiany "konstytucji" w celu wprowadzenia możliwości konfiskaty majątku "rosyjskich agentów", i mamy sytuację jak w Chinach, gdzie jeśli nie zgadzasz się z "jedyną słuszną" linią władzy, to jesteś nikim, jesteś pozbawiony wszelkich praw obywatelskich. Jest to ostateczny zamach na własność prywatną Polaków, których będzie można swobodnie i beż żadnych dowodów oskarżyć o "szpiegostwo na rzecz Rosji" i zabrać im domy lub mieszkania. Teraz już wiemy po co w zeszłym roku PiSowski nierząd przeprowadził obowiązkowy, bardzo szczegółowy powszechny "spis ludności i mieszkań" (z podaniem m.in. dokładnego metrażu itp. [sic!]). Teraz te mieszkania będą potrzebne dla Ukraińskich przesiedleńców, więc albo zgodzisz się przyjąć dobrowolnie do swojego własnego, dwupokojowego mieszkania w bloku (które np. odziedziczyłeś po babci, albo wziąłeś na nie kredyt hipoteczny na pół życia) "uciekającą przed wojną" ukraińską rodzinkę z dziećmi (bo np. jesteś kawalerem więc takie mieszkanie dla Ciebie jest "za duże"), albo skoro nie chcesz pomagać Ukraińcom, tzn., że jesteś "ruskim agentem" i trzeba ci mieszkanie zarekwirować, a następnie przekazać za darmo przesiedleńcom z Ukrainy... A ty, Poliniaku, możesz sobie iść pod most, bo we własnym Kraju nie jesteś już gospodarzem, jesteś po prostu nikim, śmieciem który może zdechnąć, jak pies...

Podobnie kuriozalna sytuacja miała miejsce niedawno również w Rosji, w której tymczasem (za pewne w odpowiedzi na zachodnie "ustawki") wprowadzono ustawę karzącą więzieniem za "zrównywanie ZSRR z nazistowską III Rzeszą". Wg. rosyjskiej propagandy chodzi o to, by nie rozpowszechniać "rzeczy absolutnie skandalicznych na ten temat, aby ludzie nie zrównywali nazistów i Armii Czerwonej, by nie przekraczali granicy". Nowe przepisy mają formę poprawek do ustawy "O upamiętnieniu zwycięstwa narodu radzieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej".

Oczywiście zgadzam się z tym że nie powinno się zrównywać ZSRR z III Rzeszą, że takie porównania są absolutnie skandaliczne. Oczywistym jest, że żydo-bolszewicki, komunistyczny ZSRR był dużo gorszy od III Rzeszy. Armia Czerwona była gorsza od nazistów. Zawsze to powtarzałem, i powtarzać będę, a więc dopóki Rosja będzie uprawiać tego typu obrzydliwą propagandę i fałszowanie historii, to w tej kwestii nigdy się z nią nie zgodzę, bo jest to akurat podobne do współczesnych Ukraińców wybielających UPA i traktujących ich jako bohaterów, negując ludobójstwo na Wołyniu! Jest to podobne do kłamstw Zieleńskiego, że "oni pod swoją flagą nigdy nikogo nie mordowali". Jest to podobne do ukraińskiego "prawa" zakazującego krytyki zbrodniarza Stepana Bandery czy UPA. Nigdy nie będę szanował i czcił nazistowskich katów, zbrodniarzy i bandytów z UPA, ani też, tak samo, żydo-bolszewickich katów, zbrodniarzy i bandytów z Armii Radzieckiej! Zawsze sprzeciwiałem się propagowaniu fałszywego mitu o "wyzwoleniu Polski" w 1945 r. przez sowietów, walczyłem (piórem) z tymi którzy ten post-komunistyczny mit powielają i promują (również z tzw. endokomuną, z którą dziś, w pewnych sprawach [np. dotyczących sytuacji na Ukrainie], ale nie we wszystkim, się czasami zgadzam).

Tak w skrócie wyglądało tzw. "wyzwolenie"

Od wielu lat moje stanowisko w tej sprawie jest jasne i niezmienne, sprzeciwiam się fałszowaniu naszej historii, zwłaszcza oczernianiu Polskiego Podziemia Niepodległościowego, dbam o pamięć i należną cześć naszych prawdziwych Bohaterów – Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych, zamieszczając na tej stronie wszelkie ważniejsze rocznice, oraz osobiście udając się na ich groby czy miejsca pamięci, aby oddać im hołd. Nigdy nie pozwolę na nazywanie ich "bandytami", i jeśli ktoś by ośmielił się nazwać Ich tak w mojej obecności, prosto w oczy, dostał by ode mnie przysłowiowego "liścia". Dlatego śmieszą mnie bardzo te posądzenia wobec mojej osoby od co poniektórych o rzekomą "agenturalność", o bycie "ruskim szpiegiem", "agentem Putina", "onucą" etc. Dziś nazywa się w ten sposób wszystkich, którzy mają inne zdanie, niż podaje oficjalna medialna propaganda ukraińska oraz zachodnia. Dokładnie tak samo, jak za Stalina wszystkich politycznych przeciwników nazywano "faszystami", i dziś to słowo już praktycznie nic już nie znaczy (znaczy wszystko, czyli nic). Słyszałem już pod swoim adresem od niektórych że jestem "ruską onucą" i "agentem Kremla", a od niektórych że jestem "katofaszystą", "nazistą" i nie wiadomo kim jeszcze. Nie obchodzi mnie to, wręcz po mnie to spływa, a ludzie, używający takich słów, nie znając nawet ich znaczenia, po prostu mnie bawią, i wzbudzają raczej śmiech i pogardę, niż gniew. Żal mi ich.

Nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę rusofobem, oskarżającym Rosjan (jako Naród) o zbrodnie komunistyczne, o Katyń, o Stalina, o PRL, o stan wojenny, "zamach w Smoleńsku", powodzie, trzęsienia ziemi, huragany i pseudo "pandemię" etc. Nie zamierzam też oskarżać ich o "aneksję Krymu", "agresję na Ukrainę" czy "ludobójstwo w Buczy", bo jak słusznie powiedział niedawno Viktor Orban: "Żyjemy w takich czasach masowej manipulacji, że nie można wierzyć nawet temu, co widzimy na własne oczy" (a raczej co koszerne media chcą, byśmy widzieli...).

Jednocześnie nie byłem i nie jestem totalnym rusofilem, powtarzającym każde słowo płynące z ust rosyjskiego prezydenta, lub innych przedstawicieli władz, którzy ze względu na swoją komunistyczną przeszłość (w KGB) nie zasługują na pełne, bezgraniczne zaufanie, i również mogą manipulować i kłamać. Nigdy nie zgodzę się na fałszowanie naszej, Polskiej historii, i powtarzanie komunistycznych bredni!

„Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie”.

Michał Mikłaszewski, redaktor naczelny

3 komentarze:

  1. Jeśli chodzi o to, że III Rzesza była lepsza od ZSRR, to chodzi Panu również o to, że żołnierze Werhrmachtu lepiej traktowali ludność cywilną (no może poza Żydami) niż Armia Czerwona? Że nie zachowywali się tak bestialsko jak czerwone "bydło", wobec (ciężarnych) kobiet, starszych, katolickich księży czy zakonnic etc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, chodzi również o to (a może nawet, głównie o to). Niemcy nie byli znani z jakiegoś szczególnego bestialstwa nad ludnością cywilną. Wiem to z osobistych historii rodzinnych, ze Lwowa. Kiedy Niemcy weszli, i zdobyli miasto, to po prostu wprowadzili swoją administrację, i był względny spokój i porządek. Niemcy pilnowali żeby w samym mieście nie dochodziło do zamieszek i waśni narodowościowych, dlatego bandy UPA nie mogły działać tak swobodnie, jak na wioskach. Moja ciotka, przyrodnia siostra mojego dziadka, która w momencie wybuchu wojny była małą dziewczynką (miała ok 6/7 lat) pamięta nawet, jak niemieccy żołnierze dawali jej cukierki. Warto wspomnieć że niemieccy żołnierze patrzyli z obrzydzeniem na to co robiły na Wołyniu banderowskie bandy UPA, ale mieli odgórny nakaz, aby na to nie reagować. Wynika więc z tego że naziści ukraińscy byli gorsi od niemieckich... Niemcy Polaków jeśli już, to w większości po prostu rozstrzeliwali (mówię tu oczywiście o zwykłych ludziach a nie działaczach podziemia, których oczywiście traktowali bestialsko). A po bolszewikach (nie mówię Rosjanach, bo bolszewizm był dziełem żydowskim, a nie rosyjskim, i funkcjonariuszami byli najczęściej Żydzi, Ukraińcy, albo całkowicie wynarodowieni Rosjanie) można się było spodziewać najgorszych rzeczy, gwałtów, tortur, bestialstwa etc. Po prostu Niemcy to jednak są Europejczycy, a więc jest to jakaś kultura, ludzie cywilizowani. A na wschodzie to po prostu jest (z małymi wyjątkami) turańska swołocz i azjatyckie bydło. Kultura rosyjska powstała głównie pod wpływem zachodnim, europejskim, w XVIII/XIX wieku, została niestety w większości wymordowana przez bolszewików w 1917 r.

      Usuń
  2. Tak jak Pan wspomniał. teraz mamy ewidentnie odpowiedź na to, w jakim celu zrobili ten spis powszechny. Jak widać wojenka była już ustawiona jako kolejny "klocek" po plandemii w układance totalitaryzmu jednego światowego rządu. Cóż, wchodzimy na wyższy pułap opisanego W Piśmie Świętym wielkim ucisku.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.