Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

czwartek, 28 kwietnia 2022

Uroczystości pogrzebowe śp. x. Bpa Daniela Dolana.


Na stronie internetowej kościoła św. Gertrudy Wielkiej (St. Gertrude the Great Church przy 4900 Rialto Road w West Chester, Ohio 45069.) pojawił się następujący komunikat, dotyczący pogrzebu zmarłego śp. x Bpa Daniela L. Dolana:

Drodzy Parafianie,

Na wypadek, gdyby ktoś jeszcze nie słyszał: Biskup Dolan zmarł nagle wczoraj. 

Porządek jego pogrzebu jest następujący:

wtorek, 3 maja

16:00 Wprowadzenie ciała i Różaniec w kościele.

17:10 Msza św. (cicha)

20:00 Nieszpory za zmarłych

Środa, 4 maja

7:00 Msza św. (cicha)

8:30 Jutrznia i laudesy za zmarłych

11:00 Uroczysta Msza św. Pontyfikalna Requiem, a następnie pogrzeb na Cmentarzu św. Szczepana w Hamilton, OH

Śniadanie następuje po pogrzebie w kościele

Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.

W Chrystusie,

Pracownicy biura parafialnego

Transmisję z uroczystości pogrzebowych będzie zapewne można obejrzeć na żywo, na stronie internetowej parafii kościoła pw. Św. Gertrudy Wielkiej: 
(należy dodać 6 godzin do czasu lokalnego, a więc będzie to odpowiednio godz. 22:00 czasu polskiego w środę, i 13:00 czasu polskiego w czwartek).

10 komentarzy:

  1. A czy wiadomo, kto będzie odprawiać pontyfikalne requiem??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najprawdopodobniej będzie to J. Exc. x bp. Rodrigo da Silva, konsekrowany w zeszłym roku, 29 września, przez śp. Bpa Dolana. Bp da Silva przybył już do Cincinaty i odprawił wczoraj Mszę św. w święto św. Ap. Filipa i Jakuba w kościele św. Gertrudy Wielkiej. W tym samym wpisie na Facebooku była też informacja o uroczystościach pogrzebowych w dniach 3-4 maja. Więc za pewne Jego Ekscelencja bp. da Silva pozostanie przez jakiś czas, i również on wyswięci czterech xięży diakonów na prezbiterów. Bardzo przykre będzie natomiast, jeśli bp. Sanborn się na tym pogrzebie w ogóle nie pojawi. Oznaczało by to ostateczne zerwanie i w moich oczach bp. Sanborn stracił by wówczas resztki szacunku...

      Usuń
    2. Co jest przyczyną Pana braku szacunku do bpa Sanborna?

      Usuń
    3. No cóż, bardzo wiele rzeczy. Bp. Sanborn od ponad roku robi wszystko, żeby stracić szacunek w oczach uczciwych ludzi. Oczywiście mówię tu o nim jako o człowieku, a nie jako o Biskupie Kościoła katolickiego. Jako biskup miał i zawsze będzie miał mój szacunek (dopóki będzie katolickim biskupem) więc zawsze mówiąc o nim jako o biskupie, będę używał zwrotu "Jego Excelencja", dlatego zawsze, kiedykolwiek spotkał bym go, ucałował bym ze czcią jego biskupi święty pierścień, i oddał należny szacunek. Natomiast jako człowiek, od roku ponad roku bp. Sanborn robi rzeczy których nie pochwalam i z którymi się nie zgadzam, czemu wielokrotnie dałem jasno wyraz na tej stronie. Przede wszystkim, bp. Sanborn złamał niepisaną umowę, jaka była między nim a śp. x. Bp'em Dolanem oraz śp. x. Cekadą, a pro po seminarium, że w seminarium tym nigdy "Teza z Cassiciacum" nie będzie narzucona jako element obowiązkowego programu nauczania z którego należy zdawać egzaminy (tak jakby była to jakaś integralna część katolickiej doktryny, a nie TYLKO hipoteza teologiczna). To spowodowało odejście z seminarium czterech seminarzystów związanych z śp. Bp. Dolanem, i osobisty konflikt między biskupami. Drugą sprawą było publiczne popieranie przez bp. Sanborna przyjmowania eksperymentalnych preparatów medycznych (tzw. szczepionek) a nawet przymusu ich przyjmowania. Bp. Sanborn powiedział to publicznie, w wywiadzie, jesienią ubiegłego roku. Oczywiście była to prywatna opinia biskupa jako człowieka, ale bardzo niebezpieczna i szkodliwa. Jednocześnie bp. Sanborn krytykował śp. bp. Dolana za jego bezkompromisowy opór wobec przymusu i reżimu covidowego (chodziło również o publiczne sprawowanie Mszy św. z udziałem wiernych). W tym samym czasie cały czas w seminarium bp. Sanborna i w jego środowisku panowało przekonanie że to "tylko my jesteśmy ci dobrzy, ci prawdziwie katoliccy", było można odczuć wyraźną niechęć i dezaprobatę wobec innych katolików integralnych (sedewakantystów), m.in. wobec "złego" bp. Dolana, "złego" CMRI etc., co w praktyce wygląda na zwykłe sekciarstwo (podobnie jak w FSSPX), i doprowadziło ostatecznie do opuszczenia tego seminarium przez kolejnych seminarzystów (m.in. jednego Polaka). Po prostu, jeśli teraz bp. Sanborn nie pojawi się na pogrzebie współbrata w biskupstwie, z którym znał się, współpracował i przyjaźnił od blisko pół wieku, to w moich oczach straci resztki szacunku (jako człowiek). Po prostu w naszej kulturze (nie wiem jak w Ameryce) przyjęte jest, że nawet jeśli z kimś nie było się w ostatnim czasie w najlepszych relacjach, to na pogrzebie kogoś bliskiego po prostu TRZEBA być! Złamanie tej zasady jest po prostu haniebne i dyskwalifikujące...

      Usuń
    4. Nie sądzę, by stanowisko bpa Sanborna ws. szczepionek dyskwalifikowało go jako człowieka. Wszak było sporo dylematów związanych z kończącą się zarazą (czy faktycznie jest tak groźna czy nie, czy preparaty działają czy nie). Opinii bpa Sanborna co do przymusu nie podzielam, ale co do samej dopuszczalności jego przyjęcia sądzę, że nie można jej jednoznacznie wykluczyć (choć sam tego nie robiłem). Niektórzy próbują uzasadnić to związkami z aborcją, która jest oczywiście straszną zbrodnią, ale tak naprawdę mamy tu w zasadzie skorzystanie tylko z owoców przeszłego czynu, nie wykonujemy go sami ani nie współdziałamy z nim przez namowę, ułatwienie go. Podobnie ludzie pracujący w muzeum w Oświęcimiu korzystają na fakcie dawnych zbrodni niemieckich (inaczej nie mieliby gdzie tam pracować), ale sami nie są ich wspólnikami. Z drugiej strony doceniam bpa Dolana za sprzeciw wobec reżimu covidowego, który uważam za szkodliwy, ale jego stanowisko jakoby przyjmowanie szczepionek miałoby być grzechem ciężkim (!) uważam za wyraźną przesadę.

      Usuń
    5. Dyskwalifikuje go (moim zdaniem) całokształt jego zachowania od ok półtora roku. Bp. Sanborn na początku tej tzw. zarazy zajął bardzo dobre, rozsądne stanowisko w napisanym w marcu 2020 r. artykule "Lekarstwo gorsze od choroby". Następnie jednak popadł w dziwny konflikt z śp. Bp. Dolanem, i zaczął wszystko mówić i robić odwrotnie, tak jakby chciał zrobić mu na złość (zachowując się przy tym jak małe dziecko w piaskownicy, ośmieszając urząd katolickiego Biskupa i własne osiągnięcia z ostatnich 20 lat). A więc gdy bp. Dolan sprzeciwiał się reżimowi covidowemu, sprzeciwiał się tchórzostwu niektórych duchownych (także tradycyjnych), zamykaniu kościołów i kaplic, nie odprawianiu publicznych Mszy św. dla wiernych, maseczkom czy w końcu owym tzw. "szczepionkom" (nie uważam nazywanie przyjmowania tego preparatu grzechem, po pierwsze dlatego że czym innym jest korzystanie z pośrednich owoców zbrodni [budynki, historia] a czym innym korzystanie z owoców bezpośrednich. To tak jak z tym "mydłem z Żydów". Jeśli rzeczywiście takie by istniało, to korzystanie z niego było by niemoralne i grzeszne. Drugim aspektem jest szkodzenie własnemu zdrowiu. Przyjęcie tego niezbadanego, wątpliwego preparatu, jest narażaniem na niebezpieczeństwo własnego życia i zdrowia, a to jest grzech), to w tym czasie bp. Sanborn poszedł w odwrotną stronę i zaczął go popierać. Ostatecznie doszło do odejścia czterech seminarzystów (dziś już diakonów, a za niedługo, daj Boże, prezbiterów) związanych z śp. bp. Dolanem, a także, w późniejszym czasie, również innych (w tym jednego polskiego seminarzysty, który przeniósł się do CMRI). Jak długo można znieść taką chorą sytuację, gdzie miały miejsce najgorsze praktyki napuszczania jednych na drugich, szczucia, twierdzenia że "kto nie jest z nami, jest przeciwko nam", że "tylko my jesteśmy najbardziej katoliccy", "tylko my mamy rację" a nie wstrętni "totaliści". Dziś "wisienką na torcie" jest to że bp. Sanborn nie pojawił się nawet na pogrzebie śp. Bpa Dolana. Daj mu Boże, aby on sam nie umarł kiedyś w całkowitym zapomnieniu, i by ktoś chociaż mu pogrzeb katolicki w ogóle odprawił... Bo jak będzie tak dalej postępował, to zrazi do siebie wszystkich w około siebie. W moich oczach dziś przestał istnieć, tak jakby umarł. Choć do samego końca miałem nadzieję, że zachowa się jak na prawdziwego katolika, a tym bardziej katolickiego biskupa przystało... Niestety, zwyciężyło własne ego.

      Usuń
    6. Miał Pan rację. Nie było bpa Sanborna. Nie wiem jak to skomentować. Zachował się jak...

      Usuń
    7. No właśnie, brak słów. Nie chcę przesadzić, bo to jednak jest biskup, z drugiej strony, nawet biskup może się zachować jak....
      Był za to obecny konsekrator śp. Bpa Dolana, J. Exc x. Bp Marek A. Pivarunas CMRI (mimo iż przez ostatnie lata nie było między nimi jakiejś bliższej współpracy). To pokazuje, kto potrafi zachować się jak przystało na katolika, biskupa i po prostu porządnego, dobrego człowieka.

      Usuń
  2. Biskup Sanborn nie był na pogrzebie biskupa Dolana???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak widać, nie było. Ktoś słusznie napisał, że bp. Sanborn dziwaczeje na starość. To bardzo smutne i niezrozumiałe...

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.