Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

sobota, 24 lipca 2021

"Traditio": Bergoglio kasuje indultowców.


 Neokonserwatyści neokościoła lamentują, gdyż zdali sobie sprawę z dalekosiężnych konsekwencji wywołanych decyzją Franciszka-Bergoglio o rozmontowaniu miejsc odprawiania Nowej Łacińskiej Mszy (New Latin Mess) oraz "indultowych" grup, takich jak Bractwo Św. Piotra
(1)

"TRADITIO"

––––––––


      Zniesienie przez Franciszka-Bergoglio Nowej Łacińskiej Mszy (New Latin Mess) obejmuje zamykanie miejsc "indultowych", takich jak należących do Bractwa Św. Piotra (FSSP), które od 1988 roku łasiło się do neokościoła, aby złapać kilka okruchów, które spadły ze stołu neopapieży.

     Teraz wpadli we własne sidła, a neokonserwatywni członkowie neokościoła mają przed sobą fałszywe (nieważne) protestanckie nabożeństwa Novus Ordo albo udanie się do niezależnych tradycyjnych katolickich miejsc, które przez ostatnie sześćdziesiąt lat odważnie odsunęły się od neokościoła, aby zachować prawdziwą Mszę.

–––––––––––

     W swoim "liście apostolskim" z 16 lipca 2021 roku Franciszek-Bergoglio rzeczywiście wykręcił numer bezmyślnym neokonserwatystom, którzy byli na tyle bezrozumni, że zaufali antykatolickiemu neokościołowi i jego odstępczym neopapieżom i neobiskupom. Wystarczy zobaczyć, jak neokonserwatywni "blogerzy" płaczą i lamentują, chociaż ich koniec był wyraźnie przewidywalny – my, kapłani "Traditio", ostrzegaliśmy ich przez dziesięciolecia przed żałosnym końcem, do którego zmierzają – tak jak przewidywalne było to co się miało stać, gdy król Baltazar zobaczył pismo na murze, a następnego dnia jego Babilon upadł zdobyty przez Medów.

     Bergoglio kłamliwie i obłudnie nazwał swój list Traditionis custodes, podczas gdy powinien był nazwać go Traditionis vastatores, ponieważ biskupi neokościoła w rzeczywistości nie są "strażnikami Tradycji", ale niszczycielami Tradycji. To tylko jedno ze steku kłamstw, które marksista i modernista Bergoglio zawarł w swoim liście, próbując zafałszować historię i wiarę katolicką.

     Jest jasne, że neokonserwatyści neokościoła, którzy przysięgali wierność neopapieżom apostatom ostatnich sześciu dekad dali zrobić z siebie głupców w konsekwencji klasycznego podwójnego bokserskiego ciosu. Po pierwsze, Józef Ratzinger, były nazista, ultramodernista, który odegrał ważną rolę w powstaniu neokościoła Novus Ordo na antysoborze Vaticanum II (1962-1965), został obłudnie przerobiony za pomocą imienia "Benedykt" na "tradycjonalistę". Zwabił neokonserwatystów neokościoła do przyjęcia poglądu, że Nowa Msza Łacińska z 1962 roku (która z pewnością nie jest tradycyjną Mszą łacińską) będzie bardziej dostępna. Neokonserwatyści kupili jego "Summorum Pontificum" z 2007 roku niczym stado owiec-klakierów. Potem pozostało tylko by Bergoglio w 2021 roku zatrzasnął nad nimi klapę zapadni. To nie był przypadek; wszystko zostało zaplanowane. Ta sama sztuczka została zastosowana przez modernistów – w tym Ratzingera – podczas Vaticanum II.

     Oprócz zniesienia, które szczegółowo opisaliśmy w naszym Komentarzu z 19 lipca 2021 r., spójrzmy na artykuł 3.5 Listu: "[Biskup neodiecezjalny] niech w parafiach personalnych, erygowanych kanonicznie dla dobra tych wiernych [neokonserwatystów neokościoła], przeprowadzi stosowne sprawdzenie ich rzeczywistej przydatności dla rozwoju duchowego i niech oceni, czy należy je utrzymać, czy też nie". Jest tu mowa o neoparafiach prowadzonych przez Bractwo Św. Piotra (FSSP), Instytut Chrystusa Króla (ICRSS) i podobne grupy "indultowe". Innymi słowy, Bergoglio zasadniczo nakazał eliminację grup "indultowych".

     I właśnie po to, aby neokonserwatyści neokościoła nie mieli już żadnej nadziei na przyszłość, Bergoglio dodał artykuł 4: "Prezbiterzy wyświęceni po opublikowaniu niniejszego Motu proprio, którzy chcą celebrować według Missale Romanum z 1962 r., muszą zwrócić się z formalną prośbą do Biskupa diecezjalnego [neobiskupa], który przed udzieleniem zezwolenia skonsultuje się ze Stolicą Apostolską". Innymi słowy, jeśli jesteś młodym neoseminarzystą, nie miej żadnej nadziei, że kiedykolwiek odprawisz Nową Łacińską Mszę (New Latin Mess). Nawet jeśli lokalny neobiskup wyrazi zgodę, neowatykański Bergoglio już nie. Jasno się na ten temat wyraził w niedawnym potępieniu konserwatywnych młodych neoseminarzystów nazwanych "sztywnymi".

     W załączonym liście skierowanym do swoich neobiskupów, plan Bergoglio dotyczący zabicia raz na zawsze Nowej Łacińskiej Mszy (New Latin Mess – Nowego Łacińskiego Bałaganu) jest krystalicznie jasny, poucza neobiskupów o "potrzebie powrotu w odpowiednim czasie do rytu rzymskiego ogłoszonego przez świętych Pawła VI i Jana Pawła II". Benedykt-Ratzinger sugerował ten sam wniosek w swoim "Summorum Pontificum" z 2007 roku. Cel neokościoła jest jasny. Niezorientowani neokonserwatyści neokościoła nie chcą go widzieć, więc za każdym razem, gdy neokościół uderza ich w twarz, zawsze jęczą, że nie przewidzieli, do czego to doprowadzi.

     Tradycyjni katolicy, musicie podziwiać gruntowność wysiłków Franciszka-Bergoglio zmierzających do zniszczenia wszelkich śladów katolicyzmu w jego neokościele Novus Ordo, tak jak musielibyście podziwiać błyskotliwość Lucyfera – niegdyś niosącego światło Anioła – który ostatecznie przez swoją fałszywą pychę spadł w samą otchłań piekła, by tam rządzić potępionymi. Lecz pamiętajcie: Nowa Msza Łacińska z 1962 roku opiera się na herezji, a prezbiterzy, którzy ją symulują, nie są kapłanami. Tak więc nic nie zostało stracone, poza po prostu kolejnym śladem herezji.

     Czy może być jakikolwiek większy dowód Bożej Opatrzności niż to, że w momencie, gdy moderniści na antysoborze Vaticanum II uznali, że wygrali, Opatrzność pokrzyżowała ich plany, dopilnowując, aby utracili prawdziwą Mszę i samo katolickie kapłaństwo. Od tego momentu stali się czcicielami zwykłych ciasteczek i Kool-Aid. Sprawiedliwość Boża wzięła górę nad próżną służalczością wobec fałszywego neokościoła.







http://www.traditio.com/comment/com2107.htm

Z języka angielskiego tłumaczył Mirosław Salawa

(Początkowa i końcowe ilustracje od red. Ultra montes).

ZA: http://www.ultramontes.pl/traditio_bergoglio_kasuje_indultowcow.htm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz