Cytaty

"Pogodnie przyjmuję krzyż, który mi został ofiarowany, (ale) będziemy walczyć nadal o honor Pana naszego Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła świętego i niepokalanego... i nigdy nie pomylimy go z nową religią, która głosi szczęście ziemskie, uciechy, rewolucję i wolność wszelkich uczynków, która obala mszę, kapłaństwo, katechizm i wszystko, co nadprzyrodzone: to antyteza chrześcijaństwa"
ks. Coache

„Wszelka polityka, która nie jest Tradycją, jest z pewnością zdradą”
Arlindo Veiga dos Santos

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
_________________________________________________

sobota, 22 października 2022

74. Rocznica śmierci Prymasa Augusta kard. Hlonda.

 „Nie wystarczy powiedzieć: jestem dobrym Polakiem, a przy tym być głuchym na odgłos dzwonów kościelnych; nie wystarczy powiedzieć: kocham swój kraj, a przy tym patrzeć okiem obojętnym na ten wspaniały przybytek Boży. Kto kraj swój kocha prawdziwie, ten łączy w swym sercu te dwa wzniosłe ideały: Bóg i Ojczyzna. Historia nasza wskazuje nam najwyraźniej, że cała kultura polska jest przepojona ścisłą łącznością tych ideałów” ~ August kard. Hlond, Prymas Polski.

 74 lata temu, 22 października 1948 r. zmarł August kardynał Hlond, Prymas Polski, salezjanin, biskup diecezjalny katowicki w 1926, arcybiskup metropolita gnieźnieński i poznański w latach 1926–1946, arcybiskup metropolita gnieźnieński i warszawski w latach 1946–1948, prymas Polski w latach 1926–1948, wielka postać polskiego Kościoła. Ostatni niezłomny, do końca wierny prawdzie Prymas Polski.

August Hlond był nie tylko głową polskiego Kościoła, ale także ojcem narodu. Był rzeczywiście niekoronowanym królem Polski. Niektórzy nazywają go "tchórzem", który "uciekł" z Ojczyzny. Prawda jest jednak zupełnie inna. 10 września 1939 r. został ranny podczas nalotu na stację kolejową w Siedlcach. 14 września przekroczył granicę Polski, udając się początkowo do Rumunii. Tam prezydent Ignacy Mościcki rozważał jego osobę jako kandydata na prezydenta. Zrezygnował z niej jednak, lecz desygnowany na to stanowisko Bolesław Wieniawa-Długoszowski chciał powierzyć mu urząd premiera, z czego prymas zrezygnował. 19 września 1939 r. przybył do Watykanu. Działał tu na rzecz sprawy polskiej poprzez przemówienia w watykańskim radiu, udzielając wywiadów prasie oraz wykorzystując swoje wpływy osobiste. W związku z przygotowaniami Włoch do wojny z Francją musiał opuścić Rzym. Od 9 czerwca 1940 do 6 kwietnia 1943 przebywał w Lourdes, gdzie informował przywódców Zachodu o sytuacji w okupowanej Polsce. Zmuszony przez rząd Vichy przeniósł się do opactwa w Hautecombe koło Aix-les-Bains. 3 lutego 1944 r. został aresztowany przez Gestapo i internowany w Paryżu, a potem kolejno w klasztorach w Bar-le-Duc i Wiedenbrück (w Westfalii). W Paryżu był nakłaniany do podpisania kilku niemieckich odezw propagandowych skierowanych do Polaków w zamian za zwolnienie. Propozycje te spotkały się ze zdecydowaną odmową oraz oskarżeniem Adolfa Hitlera o spowodowanie tragedii narodu polskiego. August Hlond sformułował jednocześnie warunki, które w przyszłości określiłyby pojednanie między narodem polskim a niemieckim, uzależniając je od wyrzeczenia się przez Niemców zaborczych zamiarów (Drang nach Osten), naprawienia szkód i zajęcia pokojowej postawy wobec Polski i świata. Po wyzwoleniu przez Amerykanów udał się do Rzymu, skąd, mimo sprzeciwu rządu w Londynie, 20 lipca 1945 r. wrócił do Poznania. 4 marca 1946 r. z jego inspiracji papież Pius XII rozwiązał istniejącą od 1821 unię personalną metropolii poznańsko-gnieźnieńskiej i utworzył nową warszawsko-gnieźnieńską, stawiając go na jej czele. Kardynał powołał Radę Prymasowską, która zajęła się odbudową kościołów Warszawy. 8 września 1946 r. w Częstochowie zawierzył Polskę, poprzez uroczysty akt w obecności całego Episkopatu i przy udziale kilku milionów wiernych, Niepokalanemu Sercu Maryi.

Cześć Jego pamięci!

Źródło: wikipedia.org, Michał Mikłaszewski, 22.10.2022 r.

Przy okazji polecamy tekst z zeszłego roku: Czy UB zabiło prymasa Polski? Ostatni niezłomny, do końca wierny Prymas Polski, J. Emm. August kard. Hlond został zamordowany przez komunistów?

Władza sowiecka nie cierpiała Prymasa Augusta kard. Hlonda, i dlatego go zabiła...

3 komentarze:

  1. A co Pan na to?
    https://sanctus.pl/index.php?grupa=66&podgrupa=108&doc=58

    OdpowiedzUsuń
  2. https://gloria.tv/post/pEcKVjAyDhuZ2U3wa8uVqyBpJ

    Jeśli by przyjąć za prawdziwe objawienia Celakównej, jak wytłumaczyć postawę kard.Hlonda przedstawioną w powyższym tekście? Wszak Intronizacja Pana Jezusa miała się odbyć na szczeblu państwowym, do czego, jako jedyny i ostatni prymas byłby zdolny (propozycja objęcia stanowiska prezydenta lub premiera rządu Polski). Inny temat, to prawdziwość objawień Celakównej. Pan Bóg nie może kłamać lub wprowadzać w błąd. A wiemy, że historia Niemiec po wojnie jest zgoła inna, niż przedstawiona w objawieniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, "jeśli by uznać za prawdziwe". Ale to nie do nas należy uznawanie lub nie, tylko do prawowitej władzy kościelnej. Dopóki takiego wyroku nie będzie, nie można "domniemywać" prawdziwości, więc trzeba zachowywać się wobec tego bardzo ostrożnie i sceptycznie, wiedząc, że Kościół nakazuje unikać, zwłaszcza nie zatwierdzonych prywatnych objawień. Ten sam problem jest z objawieniem fatimskim. Mimo że zostało ono oficjalnie uznane za prawdziwe (w głównej części!) przez Kościół (nie należą do tego uznania wizje wcześniejsze, np. tzw. Anioła Fatimskiego, ani późniejsze, np. widzenie Papieża Piusa XII), to nie oznacza, że jest to źródło Wiary (na równi z Pismem św. i Tradycją) ani że hierarchia kościelna jest w jakikolwiek sposób zobowiązana do wypełnienia tych żądań. Wielu tradycjonalistów mylnie zarzuca np. Papieżowi Piusowi XII że nie wypełnił nakazu Matki Bożej i nie poświęcił Rosji Jej Niepokalanemu Sercu dokładnie w ten sposób, w jaki Matka Boża sobie tego życzyła w Fatimie. Ale ci ludzie zwyczajnie nie rozumieją, że Papież nie ma OBOWIĄZKU posłuszeństwa prywatnym objawieniom, nawet tym oficjalnie uznanym. To on jest Głową widzialną Kościoła i wikariuszem Jezusa Chrystusa, a nie wizjoner przekazujący jakieś wizje, nawet jeśli są one prawdziwe, to nie stanowią PUBLICZNEGO Objawienia (bo to skończyło się wraz z śmiercią ostatniego Apostoła), tylko objawienie PRYWATNE, w które nikt nie ma obowiązku wierzyć, aby się zbawić.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.