2 października 1938 roku, polskie wojsko wkroczyło do Zaolzia, zagarniętego bezprawnie (wbrew traktatom międzynarodowym) przez Czechosłowację wiosną 1920 roku (w czasie trwania wojny polsko-bolszewickiej, gdy nie mogliśmy się bronić). Zaolzie (Śląsk Cieszyński) w zdecydowanej większości zamieszkiwane było przez Polaków.
Fotografia: Historykon .pl
W rozkazie wydanym 2 października, marszałek Edward Śmigły-Rydz zwracał się do żołnierzy z Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Śląsk” gen. Bortnowskiego: „Za chwilę przekroczycie Olzę, skazaną w ciągu długich lat na upokarzającą służbę rzeki, oznaczającej granicę nie istniejącą ani w sercach tych, co oba jej brzegi zamieszkują, ani w sercach całego narodu polskiego”.
Materiały o Zaolziu na naszej stronie:
Polskie Zaolzie - Polské Záolší !
Lepiej byłoby dla nas gdyby mar -szałek wkroczył do Berlina, przecież był taki pewny ,że nie odda guzika, ale niestety w końcu sam "wkroczył" do Rumunii
OdpowiedzUsuńA niby dlaczego do Berlina? W naszym narodowym interesie, w tamtych czasach, było iść razem z Niemcami na bolszewików i wkroczyć jak już to do Moskwy (dziś znowu sytuacja zmieniła się o 180 stopni).
Usuń